Kolejna część serii o Magicznych Baletkach autorstwa Darcey Bussell. Tym razem mała baletnica Hela Wilde wiedziona nagłym poczuciem pychy i przekonana o swojej ponadprzeciętności psuje występ swoim koleżankom i rani uczucia swojej przyjaciółki. Z tej niewygodnej sytuacji ratuje ją ucieczka do Krainy Czarów z pomocą Magicznych Baletek. Jednak i tutaj dzieją się trudne, a czasami wręcz tragiczne historie, w obliczu których Hela zdobywa się na bohaterskie czyny i w pełni dostrzega niewłaściwość swoich zachowań ze świat realnego. Książeczkę kończy więc podany morał, rozpisany na dialogi równie ckliwe, jak jej okładka.
Cukierkowe, uproszczone, czarno-białe rysunki będące ilustracjami książeczki nie pozostawiają złudzeń co do serwowanego dydaktyzmu. Mimo to książeczka czytana grupie pięcioletnich przedszkolaków z (prawie) aktorskim zacięciem podoba się i budzi dużą ciekawość – zarówno u dziewczynek, jak i chłopców. Po każdym rozdziale czytanym w ciągu kolejnych dni wszyscy równie chętnie odgrywają primabaleriny i tancerzy baletu.
Książeczka ma tę zaletę, że dobrze zredagowany tekst z pewnością może stać się łatwą i przyjemną lekturą do samodzielnego czytania (dla pierwszoklasistów).
mama Ania