Sięgając po książeczkę, wyruszyliśmy na spacer z ciekawską kaczuszką Omi. Mimo wyjątkowo ponurego, deszczowego dnia nasza bohaterka nie zawahała się i ruszyła na spotkanie z przygodą. Co ją po drodze spotkało?
Najpierw natrafiła na gadające głosem bożej krówki liście łopianu, potem przestraszył ją szczurek Jurek. Już było kwantastycznie, lecz wkrótce znów zatrwożyli ją stwór o dwunastu rogach i nie-to-perz, a burza przepędziła do najbliższego, nieźle zakręconego wiatraka. Wracając do domu, bardzo grzecznie dygała przed strachem na wróble i jeszcze zamieniła parę zdań z Panem Żegotą bezbłędną bocianszczyzną. Na koniec spotkało ją wielkie szczęście w postaci czterolistnej koniczynki. I tu historyjka niemal się kończy, lecz w tym miejscu chcę nadmienić, że to nie wszystko! Bowiem każda napotkana postać czy rzecz została jeszcze pięknie i dowcipnie scharakteryzowana wplecionym w tekst wierszykiem. Zatem sama forma jest już nietypowa, a jeszcze mamy dodatkową zabawę: 10 modeli origami z instrukcją wykonania. Do tego kolorowe, w stylu japońskiej sztuki wykonane, ilustracje dopełniające całości. Na pewno się Wam spodoba!
mama Monika