Warszawa

Recenzja książki:

Rozmowy z użyciem głowy, czyli ekonomia dla dzieci

Rozmowy z użyciem głowy, czyli ekonomia dla dzieci

Anna Garbolińska
od 9 do 14 lat

Porusza bardzo ważną tematykę

Mój syn ma 12 lat, tuż przed rozpoczęciem wakacji zastanawiał się, co będzie robił ze swoim czasem przez strasznie długie dwa miesiące. Podczas naszej rozmowy, oczywiście niepozbawionej marzeń o odległym urlopie, powstał pomysł, aby Robert zajął się wymyśleniem własnego mikrobiznesu.

 

Oczywiście pomysł jak pomysł, trzeba go jeszcze oszlifować, dopracować i zrealizować, aby była jakaś korzyść. Cóż, od słów do czynów. Tak też się zabraliśmy do dzieła. Ku pomocy przyszła nam jedyna taka książka – Rozmowy z użyciem głowy, czyli ekonomia dla dzieci. Mój syn czasu ma dużo, więc przygotowanie do biznesu rozpoczął od podstaw, czyli od literatury. Wciąż przychodzi do mnie i chwali się swoją wiedzą: "Mamo, a czy Ty wiesz, co to jest popyt?", "Mamo, a czy inflacja może nam coś zaszkodzić?". Nasze rozmowy weszły na zupełnie inny poziom.


Uważam, że książka Anny Garbolińskiej porusza bardzo ważną tematykę. Warto, by dziecko zrozumiało podstawy działania gospodarki i oswoiło się z terminologią ekonomiczną. Nawet dla nas, dorosłych, niektóre tematy z tego obszaru życia wciąż stanowią zagadkę, więc sama z chęcią zgłębiałam wiedzę tajemną, czytając książkę wraz z synem.


Prosty język, ciekawe przykłady wyjaśniają zasady działania naszego świata w przyjemny sposób. Póki co nie otworzyliśmy jeszcze mikrobiznesu, ale na pewno spędziliśmy razem mnóstwo czasu, analizując monopol i bezrobocie.

 

mama Magdalena

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć