Obrazki w tej książce bardzo mnie zainteresowały. Podobało mi się kłamstwo z krótkimi nóżkami w rakiecie śmietanowej. Potem zobaczyłem, że w rysunkach można znaleźć psikusy - na przykład w wierszu o jabłku, które pada niedaleko od jabłoni, jabłko, które spadło z drzewa ma taki sam kształt jak dziura w mózgu ojca i taki sam jak mózg synka, a w wierszu o szewcu można wyszukiwać buty do pary, chociaż nie wszystkie ją mają! W jeszcze innym wierszu dziewczynka ma sukienkę w plamy, a każda plama ma swoje imię: poniedziałek, wtorek, środa… i jest podobna do jakiegoś zwierzątka - słonia, smoka czy motylka.
Moim ulubionym wierszem został Interesik nie najgorszy:
"Jabłko sprzedał, kupił dynię,
Dynię sprzedał, kupił świnię,
Świnię sprzedał, kupił kozę,
A do domu wrócił wozem
Na dodatek pełnym dorszy.
Interesik nie najgorszy!"
Zapytam mamę, ile kosztuje koza, to może też zrobię interesik.
Bartek, 8 lat