Zazwyczaj moje dziecko na hasło „pouczymy się literek?” staje się opieszałe i od razu nabiera wyjątkowej ochoty do zabawy bądź niemiłosiernie chce mu się spać. Tymczasem trafiła do naszych rąk pomysłowa książka Łukasza Dębskiego pt. „Pociąg z literkami”, pełna pięknych ilustracji Anny Kaszuby-Dębskiej. Problem znikł jak ręką odjął. Mały sam sięga po książeczkę i prosi, by z nim czytać, wymyśla własne wierszyki, próbując naśladować autora. „Pociąg z literkami” to nic innego jak zabawa słowem, zabawa z premedytacją i odpowiednim podejściem do małych czytelników. Rozwija kreatywne myślenie dziecka, ułatwia zapamiętywanie nowopoznanych literek i przede wszystkim nie nudzi. Świadczy o tym choćby ciągłość wydawanych książek, bo „Pociągów” jest siedem. A każdy wiezie ze sobą inne zagadki, łamigłówki, które dyskretnie stymulują dziecko, pobudzając je do samodzielnego myślenia. Na końcu każdego tomu pojawia się też poradnik dla rodziców, a tam podpowiedzi jak ćwiczyć z dzieckiem, by poziom jego zdolności językowych prawidłowo wzrastał. Zarówno rodzice, jak i ich o wiele wrażliwsze dzieci będą usatysfakcjonowani tą osobliwą treścią i formą nauki poprzez zabawę oraz zmobilizowani do nieustannego pogłębiania wiedzy. Polecam!
Anna Kozłowska