Przygoda kota Diego zaczęła się w tawernie "Pod siedmioma Papugami".
Przebywając tam, często przysłuchiwał się opowieściom marynarzy. Pewnego dnia w worku jednego z marynarzy przypadkowo dostał się na statek. Kapitanem statku "Santa Maria" był słynny żeglarz Krzysztof Kolumb. To pierwsza bardzo daleka wyprawa morska na zachód. Celem było dopłynięcie do Indii. Już od samego początku kot Diego miał wyjątkowe szczęście, od razu został bowiem dostrzeżony przez kapitana. Jak poukładały się dalsze przygody kota Diego i kapitana Krzysztofa Kolumba dowiecie się, czytając książkę.
Andrzej Urbańczyk w fantastyczny sposób przedstawił nam postać słynnego żeglarza Krzysztofa Kolumba. Ukazał nam, jak dawnej ludzie wyobrażali sobie świat i wyprawy morskie. Wyjaśnił wszystkie trudne słowa znane w środowisku żeglarskim. Czytałam książkę razem z córkami. Wcześniej dziewczynki nie wiedziały zbyt wiele o morskich wyprawach.
Dzięki tej pozycji zdobyły na ten temat dość sporą wiedzę. Chęć poznania dalszych przygód kota Diego była tak duża, że nawet nowa, nieznana dziedzina została po prostu pochłonięta i przyswojona w całości. Okazało się, że bardzo dużo ciekawych informacji zapamiętały. Zarówno dziesięciolatce, jak i siedmiolatce, które nie mają zbyt dużej styczności z żeglugą, książka bardzo przypadła do gustu.
mama Marzanna