Warszawa

Recenzja książki:

Rozmowy z użyciem głowy, czyli ekonomia dla dzieci

Rozmowy z użyciem głowy, czyli ekonomia dla dzieci

Anna Garbolińska
od 9 do 14 lat

Warto oszczędzać

Książka fajna, ale trudna. Rozmowy są naprawdę ciekawe i mądre i można też się dużo dowiedzieć. Szkoda tylko, że to nie jest kryminał. Ja zamierzam kiedyś mieć konto i przyda mi się, gdy będę wiedzieć, co to jest hossa i bessa. Bo bessa jest wtedy, gdy wiele osób chce sprzedawać akcje czy inne rzeczy, wtedy ceny robią się niskie. A jak więcej osób chce kupić, to ceny rosną i jest hossa.
A dziura budżetowa nie jest fajna i może się zrobić każdemu: całej Polsce albo mojemu koledze Szymkowi, który kiedyś miał w szkolnym sklepiku dług za precle, a w skarbonce nie miał ani grosika. Czyli miał dziurę budżetową, dopóki mama nie dała mu kieszonkowego. Żeby nie mieć dziury, lepiej się nie zadłużać.
Lilka jest fajna, a jej chomik Teodor śpi na pieniądzach, prawie jak Sknerus Mackwacz. Teodor wcale ich nie zarobił, tylko podkradł Lilce. Podobają mi się rysunki w tej książce, a najbardziej inflacja pełzająca jak ślimak albo hiperinflacja pędząca jak rakieta kosmiczna.
Pomyślałem sobie, że warto oszczędzać pieniądze, bo jak się ma ich więcej, to można kupić tę zabawkę, na którą się ma ochotę.

 

Bartek, lat 8

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć