Pani w klasie powiedziała, że ja i Miłosz będziemy startować w konkursie wiedzy o Krakowie, bo my dwaj dobrze znamy Kraków. Mama stwierdziła, że w takim razie trzeba coś poczytać i wzięliśmy Kierpce, wianki, obwarzanki. Dowiedziałem się z tej książki wiele nowych rzeczy i to nie tylko o Krakowie. Bo czy wiecie, że król Kazimierz założył Kazimierz czyli miasto koło Krakowa, że Lajkonik kumpluje się z Mlaskotami i co to są zabytki UNESCO?
W książce są też słowniki i z nich dowiedziałem się, że mówię gwarą małopolską, ale po polsku. To zabawne, bo w mojej klasie jest taka Martyna, która mówi, że struga kredkę temperówką i że słowo temperówka nie jest po naszemu, bo po małopolsku mówi się strugaczka albo zastrugaczka. Ja znałem wiele słów z gwary, ale nie wszystkie, bo niektórych używa się rzadko.
Mam nadzieję, że to, czego się dowiedziałem z książki, przyda mi się na konkursie.
Bartek, lat 8