Nudziiiii mi sięęęę….To słowa, które u rodziców wywołują gęsią skórkę. Czasem nie działa nic. Żadna zabawa, czytanie książek, na zewnątrz deszcz i spacer jest niemożliwy. Co wtedy? Wtedy można opowiedzieć historię o pewnych stworkach Nudzimisiach, które potrafią wiele… rozbawić znudzonego przedszkolaka również.
Książka Klimczaka dzieje się na dwóch płaszczyznach. Jedna z nich to dom i przedszkole - dobrze dzieciom znane. A druga to świat Nudzimisiów. Tajemniczy i niezwykły. Przychodzą, kiedy małe przedszkolaki nie mogą zasnąć, a mama nie zgadza się na oglądanie filmów dla dorosłych. Czasem są samolubne i nie chcą dzielić się zabawkami. Czasem rozbawiają dzieci, którym trudno odnaleźć się w przedszkolu, pomagają niejadkom. Mają swoje sposoby na rozwiązywanie problemów małych ludzi.
Pomysł na książkę dla przedszkolaków - świetny! Niestety język jest tak toporny. A składnia tak pogmatwana, że nawet początkowo duże zainteresowanie historią mija. Szkoda. Bo przecież można by te postaci Nudzimisiów wykorzystać w życiu codziennym do rozwiązywania problemów naszych dzieci, ale moje… nie chciałyby już tego słuchać.
mama Beata