Warszawa

Recenzja książki:

Zdrowa kuchnia Lamelii Szczęśliwej

Zdrowa kuchnia Lamelii Szczęśliwej

Joanna Krzyżanek
od 7 do 10 lat
PATRONAT

Książka jest niezwykła

Lamelię Szczęśliwą poznaliśmy już jakiś czas temu, czytając Księgę Ortografii i Księgę Gramatyki. To emerytowana nauczycielka, która nie tylko sprawdza się świetnie na lekcjach języka polskiego, ale także jest wielbicielką zdrowej kuchni, lubi nosić na głowie jabłko i patrzeć na świat przez dziury w serze. Tak zwariowana bohaterka musiała zostać stworzona przez Joannę Krzyżanek, autorkę książek dla dzieci, która nie tylko ma niezwykły talent docierania do dziecięcej wyobraźni, ale również jak nikt inny potrafi przyrządzać smakołyki nawet z brukselki.


Zdrowa Kuchnia Lamelii Szczęśliwej to najnowsze dzieło autorki. I jak zwykle jej książka jest niezwykła. To nie tylko zbiór przepisów kulinarnych, ale również zabawne opowiastki i liczne ciekawostki o jedzeniu. Joanna Krzyżanek jest miłośniczką zdrowego, ale przede wszystkim smacznego jedzenia. Jako wegetarianka zachęca nas do jedzenia warzyw i owoców, ale w niecodziennej postaci. Na jej talerzykach nie znajdziemy papki szpinakowej, która kojarzy się z koszmarem przedszkolnym.


Pierwsza część książki to wykład na tematy związane ze zdrowym odżywianiem. Podczas siedemnastu lekcji dowiadujemy się, do jakich skutków doprowadza obżarstwo, nawet jeśli łakomczuchem jest sam król, poznajemy budowę przewodu pokarmowego i uczymy się, co robić, by nie być ani niejadkiem, ani żarłokiem. Lamelia opowiada nam, jak ważne jest to, by jeść pięć posiłków dziennie i z czego powinny się one składać. Podczas kolejnych lekcji poznajemy kolorowe pastylki i witaminy schowane w różnych produktach oraz dowiadujemy się, co to są składniki mineralne, uczymy się, jakie są różnice między gotowaniem, smażeniem, duszeniem i pieczeniem. Autorka porusza także wiele innych ciekawych i przydatnych tematów związanych z jedzeniem.


Kiedy staniemy się już ekspertami w dziedzinie żywienia, pora na drugą część książki - dla mnie ciekawszą - czyli zbiór przepisów, takich jak: amarantusowe śniadanie, tarta ze szpinakiem czy faszerowane brukselki (z myślą o najbardziej cierpliwych czytelnikach). A na deser ciasto z figami, limonowe mufinki albo torcik bezowy z granatami. Przepisy są tak czytelne, że nawet dzieci nie mają problemów z gotowaniem ani pieczeniem. A jak smakują polecane potrawy? Najlepiej, jeśli spróbujecie sami.

 

Agnieszka Liszyńska

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć