Na zakończenie szóstej klasy szkoły podstawowej przed uczniami postawione jest trudne zadanie. Chodzi oczywiście o test szóstoklasisty. Wiedzą o tym bardzo dobrze nauczyciele, rodzice i wydawałoby się, że dzieci również. W zasadzie to tak jest, ale… Tyle różnych spraw dzieje się dookoła, którymi oczywiście trzeba się natychmiast zająć, sprawdzić. Niektóre z nich nawet rozwiązać. Nie wierzycie? Czytając tę książkę, możecie się o tym przekonać. A mianowicie: czy antenę satelitarną na dachu można porównać z kwiatkiem do kożucha? Teofil z kolegami, Dominikiem i Jaśkiem, właśnie tak twierdzą. Dodatkowo tylko dodam, że chodzi o dach na domu księżnej Elżbiety. Kaktus Emilek, dwuoczny, testament, biblioteka, detektywi, zupa z pokraka - te i inne jeszcze elementy świetnie się łączą ze sobą i tworzą jedyną taką historię, przy której czytaniu żaden dziesięciolatek się nie znudzi, nie odłoży książki na półkę póki jej nie skończy. Oczywiście zachęcam do przeczytania książki.
mama Marzanna