Kiedy nasze dziecko łamie zasady, zwłaszcza gdy dzieje się to publicznie, stajemy się ofiarami współczujących bądź pogardliwych spojrzeń, dobrych rad… A tak naprawdę chcemy, żeby ktoś dał nam klucz i instrukcję obsługi małego buntownika.
Książka Niegrzeczne dzieci w 9 krokach próbuje pokazać rodzicom, co powinni robić, gdy dzieci są nieposłuszne. Brzmi to trochę jak tresura. Jest mechaniczne i sztuczne. Ale w swoich podstawach na pewno słuszne. Nie same instrukcje są w tej książce ważne, choć może są i dobre, ale wyjaśnienia pewnych zachowań i proste zasady (np. konsekwencja), które powinny być przez nas - rodziców - zapamiętane. Tym, którzy każde nieposłuszeństwo swojego dziecka odbierają jako atak na siebie, jako dowód braku umiejętności, pokazuje, że zawodzimy, dopiero wtedy, gdy nie umiemy wyciągnąć konsekwencji, bo albo nie mamy czasu, albo wyciągamy je sporadycznie, albo wyolbrzymiamy problem i zaczynamy wrzeszczeć.
Wychowanie potraktowane jest tu nie jako wymaganie posłuszeństwa za wszelką cenę, ale dokonywanie wyborów i ponoszenie konsekwencji za swoje decyzje. I oczywiście brzmi to nieprawdopodobnie, gdy te instrukcje mamy wprowadzić w życie, ponieważ zaognione spory zazwyczaj toczą się szybko i przepełnione są emocjami. Warto przypominać sobie frazę z książki: „Jedno z nas musi zachowywać się jak dorosły i będę to ja”.
mama Beata