Warszawa

Recenzja książki:

Tato, pojedźmy na grzyby!

Tato, pojedźmy na grzyby!

Markus Majaluoma
od 4 do 9 lat

Literatura skandynawska w pełnej krasie

Jesteśmy „niegrzeczni”, bo jesteśmy dziećmi, czyli literatura skandynawska w pełnej krasie. Jest coś w tych książkach, co zadziwia i rozczula.

 

To brudne dzieci, z łobuzerskim spojrzeniem, naiwnością i dziecięcą beztroską rozbrajające dorosłych - nawet tych najbardziej twardych. Nawet najbardziej zmęczonego, „urobionego po pachy” tatę, który zrezygnuje z odpoczynku i pojedzie… na grzyby. Choćby konfiguracja zapakowanego samochodu była najdziwniejsza na świecie. A wieczorem wszyscy usiądą i się zastanowią, skąd w ich ogródku wzięła się… krowa!


Absurdalny humor może nie zawsze być zrozumiały dla dzieci, ale na pewno w napięciu będą one czekać na przygody członków rodziny Różyczków. Dla dzieci takie nonsensowne pomysły są zupełnie naturalne, to nam, umęczonym dorosłym, burzą porządek świata. Bohaterowie książki Tato, pojedźmy na grzyby! przypominają, że dzieci właśnie takie mają być - wrażliwe, spontaniczne, pomysłowe, beztroskie. A my swoje zmęczenie powinniśmy schować do kieszeni i jeśli nie potrafimy się tak bawić jak oni, to przynajmniej nie przeszkadzajmy.

 

mama Beata

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć