Ech, chciałoby się wierzyć w „sekretne życie zabawek”. Można je podejrzeć w Lalusiach. Te młode damy z włóczkowymi warkoczykami, szmacianymi sukienkami i kończynami ze sznurka zapraszają, by towarzyszyć im w ich lalusiowym życiu, które, chociaż codzienne, jednak pełne jest wyzwań, odkryć i przygód. A to wybiorą się na „podbój” kuchni, próbując smaku ukrytych tam specjałów – cukru, soli, wąchając pieprz. A to popijają z innymi zabawkami popołudniową herbatkę i dyskutują o mlecznych zębach. To znów planują wyprawy do piwnicy i łazienki – ileż ciekawych rzeczy jest tam ukrytych!
Czasem nie mają też humoru, czasem się sprzeczają, złoszczą, obrażają i nie chcą zmienić zdania. Bywają też przeziębione. Wszak czują i zachowują się jak dzieci. Idą na wycieczkę do warzywniaka, do ogrodu, rozstawiają namiot pod krzakiem agrestu, mierzą z niebezpieczeństwem burzy, kąpią szary szal, dostają czarodziejskie nasionko – sposób na ich kłótnie. Zawsze znajdą sposób na nudę. Nie lubią bezczynności. Zawsze starają się spieszyć innym z pomocą.
Opowieść napisana w wdziękiem i lekkością. Małe dziewczynki na pewno będą zachwycone możliwością zajrzenia do świata czterech szmacianych laleczek i ich przyjaciół.
mama Anna