Warszawa

Recenzja książki:

Pan Brumm idzie się kąpać

Pan Brumm idzie się kąpać

Daniel Napp
od 3 do 6 lat

Zabawny wielki miś

Od dłuższego już czasu rozglądałam się za książeczkami przygodowymi na poziomie 3-latka. Mamy już w domu kilka takich pozycji, ale znalezienie nowych przychodzi nam z coraz większym trudem. Wbrew pozorom na rynku nie ma zbyt wielu książek, które opowiadałyby jakąś ciekawą historię w prosty sposób. Niewielka ilość tekstu na stronie, duże wyraźne ilustracje – to jest to, co do 3-latków najlepiej przemawia. Tak, jak historyjki z życia pana Brumm. 

 

„Pan Brumm idzie się kąpać” to trzecia już książka z serii – po „Pan Brumm utknął na dobre” i „Pan Brumm tego nie rozumie”. Niezbyt rozgarnięty, ale za to bardzo zabawny miś, jak zawsze popada w tarapaty. Tym razem na dnie jeziora, w którym ma się wykąpać wraz ze swym przyjacielem Kaszalotem, czyha na niego WKURZACZ! To groźny potwór, przed którym ostrzega go Pan Wydra. W rzeczywistości przerażającym Wkurzczem zostaje sam miś, a wszystko kończy się dużą dawką śmiechu.

 

Sympatyczna, prosta historyjka w sam raz dla młodszych przedszkolaków, lecz nie tylko. Książka posiada stosunkowo niewielką ilość tekstu napisanego dużą, wyraźną czcionką, dzięki czemu świetnie nadaje się także dla dzieci, które zaczynają swą samodzielną przygodę z czytaniem. U nas w domu spodobała się 3-latkowi, ale także jego dwóm braciom – Młodszemu (2-letniemu), który podziwia ilustracje, i Starszemu (4,5-letniemu), który czyta już dłuższe książki, ale czasem i do takich krótszych z chęcią powraca!

 

mama Mał-Gośka

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć