Czytanie może przynieść wiele niepohamowanej radości! Przykładem na tą tezę jest "Kopnięte Królestwo" autorstwa Natalii Usenko. Książeczka ta jest zupełnie niebanalna. Czego w niej nie ma... Ciekawe historyjki będące zarazem ćwiczeniami matematycznymi, łamigłówki logiczne, rysowanki.
Bohaterami tych opowiastek jest gromada przedziwnych i bardzo sympatycznych postaci, żyjących w wymyślonym Królestwie - któremu jednak bardzo blisko do naszej rzeczywistości. Tematykę króciutkich opowiadań wyznaczają pory roku i związane z nimi wydarzenia i tradycje (jak np. wiosenne sprzątanie, wakacyjne szaleństwa, andrzejkowe wróżby, śpiewanie kolęd...) - a wszystko to w ujęciu zaskakującym i bardzo ciepłym. Najmocniejszym - jak dla mnie - atutem tej książki jest humor w pełnej skali - od przaśnych żartów (uwielbianych przez dzieci, a traktowanych z rezerwą - bo nie wypada - przez większość dorosłych), przez humor absurdalny (jestem pełna podziwu dla rozszalałej wyobraźni autorki!), aż po subtelna ironię.
Do książeczki chętnie wracamy wszyscy: moje dziecko w wieku szkolnym, które chętnie rozwiązuje zadania arytmetyczne (stopień trudności na - powiedzmy - drugą, trzecią klasę podstawówki), młodsze dziecko - żeby poukładać, porysować, pokolorować, poszukać szczegółów na obrazkach itp. No i my - rodzice - żeby się zdrowo pośmiać.
Ilustracje są kolorowe, bardzo przyjazne i zupełnie zwariowane.
Co jeszcze cenię w tej propozycji - to piękne i bogate słownictwo (poezja spleciona z prozą i rubaszność z finezją). Bardzo się cieszę, że książka trafiła do naszych rąk!
mama Ewelina