Warszawa

Recenzja książki:

Florka. Listy do babci

Florka. Listy do babci

Roksana Jędrzejewska-Wróbel
PATRONAT

O takich listach marzy każda babcia

Kto dziś w dobie Internetu pisze listy? Po przeczytaniu książki autorstwa Roksany Jędrzejewskiej–Wróbel odpowiedź nasuwa się sama – ryjówka Florka do swojej babci. Listy Florki napisane są ciepłym dziecięcym językiem.

 

Florka w dwunastu listach zwierza się babci ze swoich trosk i myśli. Dzieli się z babcią swoimi przeżyciami, spostrzeżeniami, wrażeniami oraz wątpliwościami, gdyż nie do końca rozumie świat dorosłych. Chwali się swoimi osiągnięciami, jak na przykład umiejętnością pływania. O czym jeszcze pisze Florka do babci? O wakacjach nad morzem, przedszkolu i lekcjach baletu. O łowieniu meduz, zgubionym numerku w teatrze, otwarciu nowego sklepu i groźnym wirusie. Każdy list opisuje jej przygody. O takich listach marzy każda babcia.

 

Książka jest fantastyczna, pełno w niej kolorowych ilustracji. Pełna jest pozytywnej energii. Dziecięca naiwność małej ryjówki uświadamia, jak niepotrzebnie dorośli komplikują proste rzeczy. Dla dzieci wiele spraw, które mają dorośli wydaje się banalnymi.

 

mama Anna

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć