Pięknie wydana książka przyciągnęła mój wzrok natychmiast. Rozmyte obrazki, subtelne kolory. To jest to, pomyślałam. Dziewczyny równie chętnie usiadły do słuchania. Bo będzie o mężu i o żonie… a to przecież temat nr 1…może ta książka nam powie: dlaczego tata nie może być naszym mężem?….niestety…po kilku stronach, poprosiły o powrót do Florki.
To jest dowcipne, owszem. To jest mądre, owszem. Dla rodziców, jedynie. Poziom dowcipu i abstrakcji nie jest dla dzieci. Na pewno nie takich poniżej 7 lat. Wielowątkowość, abstrakcja, zagmatwanie, mruganie okiem do dorosłego dzieciaki męczy. Nie rozumieją, nie wiedzą po co i nie czekają na ciąg dalszy.
mama Beata