„Razem”, czyli jak zaczyna się szczęście. Proste kształty, przyjazne kolory i wspaniała metafora bliskości między małymi dziećmi i ich rodzicami. Książka idealna dla najmłodszych czytelników.
Tak o genezie powstania „Razem” mówi sam autor, Taro Miura:
Ten dzień przyszedł nagle. W naszym domu pojawiło się dziecko. Oczywiście wcześniej próbowałem sobie wyobrażać, jak to będzie. Wyobrażenia okazały się jednak dalekie od rzeczywistości. Od pierwszych chwili byliśmy z dzieckiem 24 godziny na dobę. A wiadomo, że niemowlę, kiedy chce płakać, to płacze, a kiedy chce spać, to śpi. Nasze życie zaczęło się nagle kręcić tylko wokół niego. Mniej więcej 3 miesiące po jego narodzinach, wszyscy znajomi, widząc moją zaspaną i zmęczoną twarz, pocieszali mnie słowami: „Poczekaj, aż zacznie się uśmiechać. Wystarczy jeden uśmiech, a zmęczenie od razu przejdzie”. Ale niestety, uśmiech na twarzy mojego dziecka długo się nie pojawiał. Chociaż próbowałem je rozśmieszać, jego twarz pozostawała niewzruszona.
Pewnego dnia głaszcząc delikatnie policzek malucha, całkiem bezwiednie powiedziałem „trzymamy się razem” i przybliżyłem swój policzek do jego. Wtem moje dziecko wydało z siebie cichy, choć jeszcze mało zdecydowany, śmieszek. Cóż za radość! Nie mogłem uwierzyć, jak mało trzeba, żeby wywołać taki uśmiech! Od tego dnia określenie „trzymamy się razem” weszło na stałe do słownika naszej rodziny.
Książka „Razem” powstała z moich osobistych doświadczeń jako rodzica. Jeśli ktoś z kimś jest razem, to rodzi się wielkie szczęście. Wierzę, że od tego „razem” wszystko się zaczyna. Będę bardzo szczęśliwy, jeśli moja książka pomoże innym rodzinom w zbliżaniu się do siebie.