Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Zmiana przedszkolanki

Witam,
Mam 2 letniego synka i 7 miesięczną córkę. Od października syn chodzi do klubu malucha, na początku chodził na 3 godziny 3 razy w tygodniu, później 5 godzin, a od stycznia 5 godzin 5 razy w tygodniu. Bardzo chętnie chodził i nie chciał wychodzić z klubu kiedy po niego przychodziliśmy, mówił "mama idź", "ja zostaję". Widziałam, że świetnie się bawi. Od tygodnia jednak coś się zmieniło, myśleliśmy z mężem, że to powrót po dość długiej przerwie świąteczno-sylwestrowej, syn nie chętnie chciał iść, płakał jak się go zostawiało (nie robił tego nawet na początku).
Jak go odbieraliśmy mówił tylko "poczekaj chwilkę" i zaraz wychodził (wcześniej trzeba było wyciągać Go niemal siłą). Do tego od tygodnia syn zaczął się jąkać tzn przeciąga ostatnią głoskę w niektórych wyrazach, np. jak kkk, dać ćććć. Zaczął wkładać ręce do buzi, myślałam że może zęby, ale nie. Dzisiaj zobaczyłam, że ma ślad na rękach od ugryzienia. Powiedział, że ugryzł się sam. Jest smutniejszy niż zwykle, często płacze i chce się przytulać szczególnie do męża. Nie pozwala mu nosić młodszej siostry, mówi że Zosia jest mamy, a robi to po to, żeby samemu mu usiąść na kolanach. 3 dni temu dowiedziałam się, że w klubie nie pracuje już pani, która Staś bardzo lubił. To była jego ciocia, podobno przeganiał inne dzieci jak siedziały jej na kolanach.
Nie wiem czy powinnam posyłać syna dalej do tego klubu, czy dać sobie na razie spokój? Staś ma 2 lata i jeden miesiąc, może jest za mały na takie przeżycia (ponieważ to wszystko zaczęłam wiązać z odejściem tej Pani). Czy mam rację, czy może powinnam doszukiwać się jakiejś innej przyczyny?
Bardzo proszę o odpowiedz i radę co robić i jak reagować na te ciągłe ręce w buzi?
Bardzo dziękuję

Pytanie przesłała Pani Kasia
mgr Aneta Zielińska - psycholog dziecięcy, seksuolog dziecięcy, psychoterapeuta poznawczo-behawioralny dzieci i młodzieży

mgr Aneta Zielińska

psycholog dziecięcy, seksuolog dziecięcy, psychoterapeuta poznawczo-behawioralny dzieci i młodzieży

Odpowiedź:

Szanowna Pani,

 

Zmiana cioci w przedszkolu może powodować trudności emocjonalne u dziecka, dziecko może odczuwać poczucie braku stabilności, brak osoby, z którą był związany. Dziecko potrzebuje czasu, aby poznać nową ciocię, poczuć się bezpiecznie. Jeżeli problem nie ustąpi w ciągu 2 miesięcy zalecam wizytę u psychologa dziecięcego.

 

Z  poważaniem,
Aneta Zielińska

Zobacz inne porady w tematyce: zmiana, stres, trudności emocjonalne

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

Witam, mój syn od prawie dwóch miesięcy ciągle wkłada siusiaka między nogi. Był i czasami jest zaczerwieniony na czubku. Wszystkie badania (mocz, posiewowe, wizyta u pediatry) nie wnoszą żadnych informacji dot przyczyny. Pani z przedzkola twierdzi że się onanizuje. Nie mam za dużo pieniędzy, gdzie mogłabym skonsultować (dziecięcy seksuolog) to z lekarzem

dodany: 2016-12-15 13:53:05, przez: Edzia


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć