Dzień dobry, mam problem z moim 2letnim synem: nic nie mówi, nawet nie chce próbować, nie odpowiada na pytania gdzie mama, tata itp. czasem głową uderza stół od dołu. Potrafi samodzielnie zająć się zabawą. Wybudza się w nocy i zasypia nad ranem. W tym czasie nie daje mi spać skacze po mnie i chce żeby włączyć mu bajkę. Jak mu nic nie dolega to jest wesołym chłopcem, niby wszystko ok ale... nie mówi.
Mam starszego syna (4,5l) jak miał 2 latka to mówił pierwsze sylaby, w wieku 2,5 już bez problemu składał długie zdania. Był bardziej kontaktowy dlatego jestem bardzo zmartwiona. Nie wiem kogo słuchać bo o poradę pytałam kilku lekarzy i słyszę, że trzeba czekać nawet rok, inni że natychmiast konieczna wizyta u logopedy i psychologa, neurologa. Słuch wg mnie ma bardzo dobry. Jak miał ok 12 miesięcy wydawało mi się, że zaczyna mówić tata, baba, a teraz jest tylko jakiś bełkot trudny do zrozumienia. Najchętniej spotkałabym się z Panią, może uzyskam jednoznaczną odpowiedź co dalej?
Pytanie przesłała Pani Elżbieta
Droga Pani Elżbieto,
jestem bardzo zaniepokojona Pani opisem zachowania Synka. Proszę zapoznać się z programem terapii w książce "Wczesna diagnoza i terapia zaburzeń autystycznych". Książka dostępna jest w portalu www.konferencje-logopedyczne.pl .
Termin diagnozy może Pani uzyskać poprzez kontakt na prywatny adres mailowy.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze