Witam Moim problemem jest kontuzja, której doznałem 11 lat temu i jak sie ostatnio okazało, było to złamanie guza kulszowego. Niestety w tamtym czasie diagnoza nie została dobrze postawiona i przez tak długi czas żyłem, z tym niewyleczonym urazem przyznam, że nie przeszkadzało mi to w normalnym funkcjonowaniu, (tylko kilka razy coś się odezwało, ale szybko przechodziło), do czasu aż nie kupiłem sobie samochodu i zacząłem nim regularnie jeździć, od tego zaczęły sie problemy, czyli dolegliwości bólowe w pachwinie oraz biodrze i pośladku. Po zrobieniu sobie zdjęcia RTG na okolice miednicy okazało się, że miałem w tamtym czasie złamany guz kulszowy, który przemieścił się i teraz jakby tworzy z boku kości kulszowej dodatkowa chrząstkę. I Nie jest np. to nowotwór, bo miałem robioną scyntzgrafie kości, na której wszystko wyszło ok. Pisze do Pana, dlatego gdyż, chciałem usłyszeć opinie w tej sprawie innego ortopedy niż tego który mnie leczył, ponieważ powiedział mi on, że teraz tego w żaden sposób sie już nie wyleczy i jedyne co mogę zrobić to dobrać sobie wyprofilowane siedzenie do auta z wgłębieniem na pośladek tak by ten guz był mniej drażniony. Obecnie jestem na etapie załatwiania sobie czegoś takiego, ale nie wiem czy to mi na pewno pomoże i czy rzeczywiście nie ma żadnej innej metody aby ten guz powrócił w stare miejsce? Bardzo Proszę o odpowiedź.


Pytanie przysłał pan Paweł