Pani Profesor, proszę o potwierdzenie moich przypuszczeń. Chłopiec 4l. mówi pojedyncze słowa, mowa jest agramatyczna przy sporadycznie budowanych zdaniach pojedynczych. Polecenia proste rozumie, lecz złożone sprawiają mu trudności. W punktacji APGAR uzyskał od 1 do 15 min. po 1 punkcie. Lekarze nie skierowali dziecka do rehabilitanta, by ocenił napięcie mięśniowe. Wszystko przychodziło dziecku z trudem i później, m.in. chodzenie, mówienie. Czy słabe napięcie mięśniowe, które nie było do dziś ocenione i rehabilitowane jest powodem opóźnienia rozwoju mowy (bo motoryki z pewnością)? Dodatkowo matka przechodziła całą ciążę infekcję dróg moczowych i nikt tego nie leczył. Taka infekcja powoduje zaburzenia psychomotoryczne u dzieci. Jak sądzę, to nałożyło się również na rozumienie i rozwój motoryki chłopca? Czy dziecko może być teraz obejrzane przez rehabilitanta i ocenione napięcie mięśniowe, ewentualnie skonsultować to z rehabilitantem od integracji sensorycznej? Proszę o opinię!
Pytanie przysłała pani Sylwia
Droga Pani Sylwio,
radzę, by chłopca obejrzał rehabilitant i ocenił motoryczne możliwości chłopca, które mają związek ze sprawnością narządów artykulacyjnych. Rozwój mowy chłopca jest z pewnością nie tylko opóźniony, ale też zaburzony.
Gorąco polecam ćwiczenia słuchowe E. Wianecka "Słucham i uczę się mówić" - www.arson.pl. Ćwiczenia te pozwolą chłopcu przygotować się do powtarzania i rozumienia przekazów językowych. Równolegle stosujemy program "Kocham czytać" www.we.pl oraz ćwiczenia sekwencji M. Korendo www.wir-wydawnictwo.com. Nie pisze Pani o lateralizacji, radzę bacznie się przyjrzeć tym procesom (o wpływie oburęczności na nabywanie mowy można przeczytać na stronie www.konferencje-logopedyczne.pl).
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Komentarze