Witam, mam problem z ząbkami mojej dwu i półrocznej córeczki, tzn. zacznę od początku: pół roku temu moje dziecko uderzyło się w ząbki i w dziąsło nad nimi i w ten sposób dwie górne jedynki pękły, od wewnętrznych stron tworząc taki trójkącik, nie odpadły te kawałeczki ząbków, ale wrażenie było ze zaraz odpadną. Udałam się do stomatologa dziecięcego. Pani dr tylko skleiła te ząbki i kazała smarować dziąsło dentoseptem, stwierdziła też żeby uważać na te ząbki, bo się ruszają i mogą wypaść w każdej chwili. Mniej więcej w kwietniu odpadły te doklejone kawałeczki i tak zostało. W ten czwartek, (czyli po pół roku od tego zdarzenia) zauważyłam u dziecka nad jedna górna jedynka ropę, wiec poszłyśmy do tego samego dentysty, pani dr usunęła ta ropę (tzn. chyba ja wycisnęła, a krew lała się bardzo) i kazała smarować "stomatovis", zaglądam dziś do buzi dziecka i widzę, że znowu ropa zaczęła się gromadzić nad ta jedynka, ale wyżej niż miała tą wyciśniętą, poszłam do pani dr i mówi mi, że dziecko musiało się uderzyć w to dziąsło i dlatego jej się zrobiła ta ropa. Dziecko, dziś już nie było takie grzeczne na fotelu i nie dało sobie nic zrobić, mamy iść w poniedziałek, dopiero jak dziecko dostanie od pediatry coś na uspokojenie przed wizyta. No, ale do rzeczy, chciałabym się dowiedzieć, co robić w takiej sytuacji?? Pani dr powiedziała, że jeżeli ta ropa nie zejdzie wciągu paru dni trzeba będzie usunąć te dwie jedynki, żeby się nie robiło to zapalenie, gdyż ta ropa może mieć wpływ na zalążek zęba stałego. Proszę mi doradzić czy ma racje? Czy nie lepiej jeszcze spróbować jakimś antybiotykiem ta ropę usunąć i zobaczyć, co będzie się działo?? Gdyż rozborowanie tego zęba nie wchodzi w rachubę, bo ząb się rusza(tak stwierdziła dr). Czy, lepiej nie ryzykować i szybko usunąć zęby, żeby ropa nie naruszyła zalążków zębów stałych albo żeby nie zainfekowała dalej dziąsła, już nie wiem co robić:( bardzo się denerwuje tą sytuacją, bardzo proszę o szybka radę????

Pytanie przysłała pani Asia