Witam, jestem mama 4-letniej dziewczynki. Mój mąż jest Anglikiem i mieszkamy w Anglii. Córka mówi pełnymi zdaniami, ale tylko w języku angielskim. Po polsku tylko jakieś pojedyncze słowa, chociaż dużo czytamy, rozmawiamy (a raczej ja prowadzę monolog, bo ona nie odpowiada po polsku, tylko po angielsku), ogląda bajki. Odkąd pamiętam zawsze mówię do niej po polsku. Wszystko rozumie, ale prawie nie mówi. Nawet nie chce za bardzo powtarzać za mną, jak ją o to proszę. Niedawno zaczęła chodzić do przedszkola i jeszcze bardziej się martwię, że już nigdy się nie nauczy... Co robić? Czy logopeda pomoże czy po prostu czekać? Dziękuję, Ania
Droga Pani Aniu,
dziecko dwujęzyczne klasycznie (każde z rodziców posługuje się własnym językiem etnicznym) będzie miało motywację do używania języka spoza kraju zamieszkania, gdy ten drugi rodzic okaże szacunek dla języka partnera. Oznacza to, że mąż Pani powinien nauczyć się prostych słów w języku polskim (proszę, dziękuję, dzień dobry itp.), by pokazać dziecku, że jest to język ważny. Powinna Pani mówić w j. polskim także w sklepie, na spacerze i u lekarza.
Na ten temat może Pani poczytać w zakładce "do pobrania" na stronie www.konferencje-logopedyczne.pl
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Komentarze