Szanowna Pani Katarzyno,

Potwierdzę słowa pediatry, że w tym wieku faktycznie koślawość kolan może być fizjologiczna. Wszystko jednak zależy w jakim stopniu nasilona jest koślawość i czy współwystępuje koślawość stóp. Często bowiem koślawość stawów kolanowych jest wtórna do nieprawidłowego ustawienia stóp, ponieważ układ ruchu funkcjonuje w łańcuchach kinematycznych - zaburzenia biomechaniki stopy wpływają na wyżej położone stawy. Zaczęłabym więc od oceny stóp - czy dziecko obciąża stopy prawidłowo, oraz czy kość piętowa jest ustawiona osiowo z kością piszczelową (podudziem). Przy zaburzeniach osi stawu skokowego dolnego warto zastosować wkładki korekcyjne robione na miarę. Jeżeli biomechanika stopy jest prawidłowa, to ważny jest dobór odpowiedniego obuwia- wygodnego, z elastyczną podeszwą (ważne, aby łatwo zginała się w 1/3 przedniej buta), dobrze dopasowanego, usztywnionego w okolicy pięty. Buty nie mogą blokować ruchów w stawach stopy. Jeśli chodzi o siad po turecku, to nie dziwię się, że córka nie chce siedzieć w taki sposób, gdyż nie jest to naturalna pozycja przyjmowana przez dzieci w tym wieku. Dzieci w wieku 2,5 roku cechuje duża wariantowość wzorców ruchowych - często zmieniają pozycje i tak naprawdę bardzo mało przebywają w statycznej pozycji siedzącej. Nie forsowałabym więc tak bardzo tego siadu po turecku, ponieważ nie ma on wpływu na korekcję koślawości kolan. Polecam różne formy aktywności ruchowej - place zabaw, skakanie na trampolinie, basen, zabawy ruchowe przy muzyce. Można kupić tzw. “dysk sensoryczny”, bardzo dobry do ćwiczenia przenoszenia ciężaru ciała poprzez obciążanie różnych części stopy. Rowerek - jak najbardziej! Najlepiej biegowy. Bardzo ważna jest również prawidłowa masa ciała, nadwaga sprzyja koślawości stóp i kolan. Aby jednak rozwiać wszelkie Pani wątpliwości polecam, aby córeczkę zbadał specjalista.

 

Pozdrawiam,

Małgorzata Szmurło