Witam i bardzo proszę o poradę. Ostatnio zaprzyjaźniony lekarz zwrócił nam uwagę na bagatelizowany przez pediatrę w przychodni guzek u siedmiomiesięcznej córeczki. Guzek pojawił się w wieku ok. dwóch miesięcy i nieznacznie się powiększył od tego czasu. Jest wielkości ziarnka grochu, umiejscowiony za prawym uchem. Jest twardy i nie przemieszcza się przy dotyku - to jakby kość a nie węzeł chłonny. Nie sprawia bólu. Córeczka jest zdrowa, karmiona piersią i po zaleconych szczepieniach. Nie miała żadnej widocznej infekcji i dobrze się rozwija. Okazało się, że moja mama będąc w podobnym wieku miała taki guzek między brwiami i sam zniknął gdy miała 2 latka... Czy wobec tego powinno mnie to zaniepokoić i muszę wykonać jakieś badania, jeśli tak to do kogo się udać, w jakiej dziedzinie?
Pytanie przysłała pani Beata
Witam Panią,
z opisu nie mogę wykluczyć, iż jest to po prostu powiększony węzeł chłonny. To zdarza się u bardzo wielu pacjentów. I nie jest powodem do zmartwienia. Proszę pokazać dziecko lekarzowi pediatrze z wyszczególnieniem problemu.
Pozdrawiam ciepło Pani Beato
Komentarze