Witam serdecznie,

Synek ma 2 lata i stwierdzoną ma duplikację na 13 chromosomie (wada genetyczna nie nazwana). Wiadomo, że ta duplikacja może odpowiadać za wady wrodzone, opóźnienie psychomotoryczne.
Z powodu słabego napięcia synek jest od urodzenia rehabilitowany, a od roku czasu uczęszcza na zajęcia do logopedy, pedagoga. Wiktorek idzie do przodu, jeżeli chodzi o rozumienie mowy i zależności to przewyższa swój wiek, największa opóźnienie ma w mowie i w motoryce dużej i małej. Niektóre zadania chce zrobić wie jak, ale się irytuje, bo mu nie wychodzi tak jakby chciał.
Synek zaczął mówić jak miał rok (powiedział auto) i wypowiadał jeszcze inda ( winda, mama- ama tata- ata.lampa -ampa, apa (wypowiadana słowa zaczynał od samogłoski A) od dwóch miesięcy widzę, że nie chce powtarzać po nas i wygląda to tak jakby zapomniał tego, czego się nauczył. Myślałam, że to jest spowodowana przerośniętym migdałem (miał bezdechy nocne) i migdał uciskał na trąbkę słuchową. Teraz jest tydzień po operacji dalej nie spokojnie śpi (dodam, że nie ogląda bajek i nie ma grających zabawek).

Przez dwa miesiące puszczałam mu płytki i czytaliśmy "Kocham czytać", dodatkowo "zabawy" typu- szukanie takich samych obrazków, kategoryzację przedmiotów. I w końcu zaczął czytać samogłoski, ale musieliśmy pójść do szpitala i już nie chce powtarzać.
Zauważyłam, że synek też zamyka się w sobie i nie współpracuje jak coś się mu narzuca, efekt jest taki, że nie chce nic robić.
Próbowałam konsultować się z osobą, która prowadzi M.K., ale wymagała od niego bardzo dużo nie zwracając uwagi na jego problemy słabe napięcie i duża wada wzroku. On chciał i próbował wykonywać polecenia, ale fizycznie mu nie wychodziło.
Nasza logopeda, do której uczęszczamy to przez cały rok go masuje + włącza płytę Knila, ale nie widzę żadnych efektów. Nie skromnie mówić więcej ja pracuje z nim w domu niż pani na zajęciach.
Kolejna rzecz, która nas nie pokoi to to, że on się nie zainteresuje tym, co akurat mu się narzuca lub próbuje go zachęcić go do wspólnej zabawy. On chodzi koło mnie uśmiecha się, czasami próbuje do mnie podejść coś zrobi i zaraz znowu krąży. Nie wiem czy to z przekory, bo jak ma np. jak ogląda książki to potrafi się na nich skupić
Nie wiem co ja mam już robić.

Elwira