Autorka Wanda Chotomska w książce "Muzyka Pana Chopina" w bardzo ciekawy sposób przybliża nam życie Fryderyka Chopina.
To wspaniały pomysł aby połączyć czytanie i muzykę. Z książki dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy o samym kompozytorze, a dołączona do książeczki płyta daje nam możliwość poznania jego utworów.
Wraz z autorką przemieszczamy się do Żelazowej Woli, gdzie urodził się mały Frycek. Poznajemy jego rodzinę i dom , w którym mieszkał. Muzyka zawsze towarzyszyła jego rodzinie. Wszyscy byli bardzo umuzykalnieni. Mama uczyła swoją córkę Ludkę, a mała siostra w wieku 8 lat stała się nauczycielką muzyki swojego 5 letniego brata. Bardzo szybko okazało się, że mały Frycek jest szczególnie umuzykalniony. W dalszej edukacji towarzyszył mu nauczyciel Wojciech Żywny. Talent małego Chopina szybko został zauważony i w gazetach pojawiały informacje o młodym utalentowanym chłopcu - "cudownym dziecku". Już jako ośmiolatek zaczął grywać koncerty i przy tym ciężko pracować. Kochał grać i wiele czasu poświęcał muzyce ćwicząc na fortepianie. Wieczorami grywał koncerty. To na pewno było wyczerpujące dla tak małego chłopca. Grał koncerty jak dorosły, ale w rzeczywistości był jeszcze dzieckiem. Zdajemy sobie z tego sprawę kiedy po koncercie opowiadał mamie, że ludzie patrzyli tylko na jego kołnierzyk, który od niej otrzymał i nie zwracali uwagi na to jak gra.
Już jako 10 latek został doceniony i otrzymał zegarek od znanej włoskiej śpiewaczki. Ten zegarek towarzyszył mu do końca jego życia.
Z bohaterem książki " Chopinkiem" przemieszczamy się także do Warszawy, gdzie mieszkał, a także do Szafarni gdzie spędzał wakacje. Jego życie wypełnione było graniem na fortepianie. Stworzył wiele przepięknych utworów. Obserwował ludzi jak tańczą, śpiewają i cieszą się życiem. Pisał o tańcach i komponował do nich utwory takie jak walce, mazurki, oberki, polonezy. Pisał listy i wiersze. Ale najpiękniej o miłości opowiadał podczas gry na fortepianie.
Był także dobrym, współczującym człowiekiem. W Dusznikach Zdroju, gdzie przebywał w uzdrowisku, koncertował charytatywnie dla osieroconej dziewczynki z rodzeństwem. Od tamtej pory rokrocznie odbywają się festiwale chopinowskie.
Wielokrotnie jeździł także za granicę: do Berlina, Wiednia gdzie koncertował i gdzie uwielbiano jego muzykę. Tęsknił za Warszawą i polską wsią gdzie naprawdę odpoczywał. Tuż przed wybuchem powstania w Warszawie wyjechał do Paryża i już tam pozostał. Wspierał swoich rodaków muzyką. Chciał wrócić, ale już mu się to nie udało. Zmarł bardzo wcześnie, mając zaledwie 39 lat. Ale świat o nim nie zapomniał. Do dziś słuchamy jego utworów. Był znakomitym muzykiem. Pisał o nim cały świat. Do dziś co parę lat odbywają się konkursy , na których młodzi zdolni artyści grają jego utwory.
Książka zawiera wiele ciekawych informacji o kompozytorze, jego rodzinie oraz o ówczesnym świecie. Czyta się ją z łatwością. Najważniejszym zadaniem autorki było zaciekawić dzieci historią o Frycku i znakomicie jej się to udało. Myślę, że różnorodność tekstów w tej książce, a także bogate ilustracje Beaty Zdęby oraz załączone zdjęcia idealnie się skomponowały i pochłonęły małych czytelników. Chopin jest także wspaniałym wzorem dla dzieci- dowiadujemy się, że nie tylko talent jest ważny ale także pasja i ciężka praca. Gorąco zachęcamy do czytania i wsłuchania się w muzykę Chopina.
Marta Kuklewicz