Warszawa

Recenzja książki:

Niezwykłe przyjaźnie

Niezwykłe przyjaźnie

Jennifer S. Holland
od 6 do 14 lat

Potrzebujemy do szczęścia kogoś jeszcze

Pamiętam jak na próbnej maturze starałam się uargumentować, że „to człowiek człowiekowi najbardziej potrzebny jest do szczęścia”. Gdy jednak szerzej spojrzeć na temat i naszą planetę, okazuje się, że sparafrazować można by to znacznie głębiej: większość osobników różnych gatunków potrzebuje do szczęścia kogoś jeszcze. Bez względu na różnice gatunkowe, rasę, pochodzenie, wygląd, przynależność . Bo jakie to wszystko ma znaczenie, gdy w grę wchodzi przyjaźń?


Odchodząc od czynnika ludzkiego, a skupiając się na więzach zadzierzganych pomiędzy zwierzętami, zauważyć można, że utrzymywanie bliskich relacji pomiędzy nimi możliwe jest niezależnie od rozmaitych okoliczności. Są to może sytuacje na pierwszy rzut oka zdumiewające, jednak – jak dowodzi autorka – wcale nie takie rzadkie.


Wielu naukowców sprzeciwia się używaniu terminu „przyjaźń” w odniesieniu do relacji pomiędzy zwierzętami. Zdaniem sporej grupy biologów, w nauce nie ma miejsca na „antropomorficzne anegdoty”. Natomiast według behawiorystów równie nieuprawniona jest koncepcja, jakoby zwierzęta nie były zdolne do żadnych więzi emocjonalnych. Ta piękna, wzruszająca i niezwykle optymistyczna książka opowiada o „pozytywnym odczuwaniu”. Przyjaźń, którą zdefiniować można jako „potrzebę i chęć bycia z kimś, z kim czujemy się dobrze i dzięki komu nasze życie jest lepsze” – przynosi ponadto wiele dobroczynnych korzyści: po znalezieniu towarzysza „na dobre i na złe” odnajduje się także spokój oraz siłę fizyczną i psychiczną. Cudna zależność, nieprawdaż?

 

Bliskość, ciepło, zaufanie, wsparcie – to fundamenty przyjaźni, nie tylko w świecie ludzkim, ale i wśród przedstawicieli innych gatunków. A dlaczego tak nas to wzrusza i rozczula? Jak mówi Barbara King: „Łakniemy takich opowieści nie tylko dlatego, że są urocze i traktują o akceptacji inności, ale dlatego, że jesteśmy zdolni do współczucia i mamy szczerą potrzebę dzielenia się z innymi. Takie historie pomagają nam dotrzeć do tego, co w nas najlepsze.”


Bo jak tu nie zachwycić się „duetami” typu: słoń afrykański i owca, niedźwiedź tybetański i czarny kot, golden retriever i karp koi, szczur i kot, wąż i chomik czy kotka-przewodniczka i niewidoma kundelka? Nie da rady, prawda? Polecam tę niezwykłą książkę o niezwykłych przyjaźniach, niezwykle wrażliwej autorki, współpracującej z magazynem National Geographic. Pięknie opracowana, ilustrowana poruszającymi zdjęciami. Wspaniała na prezent.

 

Mama Anna

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć