Śląsk

Recenzja książki:

Mona planuje ciasteczkowy biznes

Mona planuje ciasteczkowy biznes

Marta Szyszko-Essex
Agnieszka Skriabin (Ilustr.)
od 5 do 8 lat
PATRONAT

Rozwój przedsiębiorczości od najmłodszych lat jest możliwy!

Co powiedzielibyście na możliwość nauczenia dzieci kilku pojęć z dziedziny przedsiębiorczości i podarowanie im wiedzy dotyczącej stworzenia własnego, dziecięcego biznesu? Doskonały pomysł? Marta Szyszko-Essex i Agnieszka Skriabin-Rucińska, autorki cyklu książek o Monie, Eryku i Dzidziu, są tego samego zdania i z pewnością Wam w tym pomogą. Wystarczy tylko sięgnąć po ich pozycję.

Mona planuje ciasteczkowy biznes to niezwykła, zachwycająca książka wydawnictwa Mambuka, w humorystyczny, ale skuteczny sposób przekazująca dzieciom podstawową wiedzę dotyczącą przedsiębiorczości, w tym stworzenia własnego biznesu.


Tytułowa bohaterka to dziewczynka, która marząc o rowerze planuje rozkręcić ciasteczkowy interes i uzbierać potrzebne pieniądze. Małymi krokami przechodzi od pomysłu i inwestycji do reklamy i pieczenia łakoci. Wszystkim jej zamysłom przysłuchuje się dwoje młodszych braci – Eryk i mały Dzidź, narrator książki, który podobnie jak czytelnicy, uczy się od Mony znaczenia trudnych pojęć.


Pozycja Marty Szyszko-Essex i Agnieszki Skriabin-Rucińskiej to mądra propozycja dla przedszkolaków i dzieci w wieku wczesnoszkolnym, wyjaśniająca takie pojęcia jak inwestycja, reklama, pomysł czy biznes. Autorki jasno i zrozumiale, a przede wszystkim w sposób ciekawy i przystępny dla dziecka przedstawiły problem, posługując się prostą, ale angażującą historyjką. Jednak czytelnik uczy się w sposób czynny, nabywając cennych umiejętności nie tylko poprzez tekst, ale i ilustracje, bowiem sposób wydania z pewnością nie należy do przeciętnych - bohaterowie przedstawieni są plastycznie, a monety wydają się prawdziwe, w wyniku czego dziecko skutecznie przyswaja sobie wygląd poszczególnych nominałów.


Na atrakcyjność lektury wpływa również zastosowanie zróżnicowanej czcionki, raz pogrubionej, innym razem powiększonej, a czasem tworzącej rozsypankę wyrazową, co pozwala zwrócić uwagę na ważniejsze kwestie i ukazać, że przedsiębiorczość oraz czytanie książek może być zabawą. Niebanalnym pomysłem jest również zamieszczenie przepisu na ciastka. Skoro treść lektury mówi o biznesie opartym na produkcji łakoci, dlaczego nie wypróbować opublikowanej receptury z dzieckiem i jeszcze raz, od początku i w praktyce, sprawdzić wiedzę, jaką przekazuje nam Mona, przedłużając tym samym kontakt z książką?


Nie pozostaje mi zatem nic innego jak szczerze polecić tę publikację wszystkim rodzicom, którzy szukają dla swoich pociech atrakcyjnej, edukacyjnej pozycji z pomysłem, uczącej dziecka kreatywności, odpowiedniego podejścia do pieniędzy i rozbudzającej predyspozycje przedsiębiorcy. Gwarantuję, że podczas lektury, zarówno Wasze pociechy, jak i Wy – rodzice będziecie się doskonale bawić. 

 

Eliza Idczak

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć