DLACZEGO WARTO?

 

Wakacje są znakomitą okazją do wyrobienia w sobie nawyków czytelniczych oraz do nadrobienia literackich zaległości. Nie wszystkie dzieci i młodzież mają skrzętnie zaplanowane wakacyjne obozy czy zagraniczne podróże – część z nich pozostaje w domu, wyjeżdża na działkę bądź spędza ten czas z dziadkami. Te miesiące relaksu warto spędzić wśród pięknych baśni i historii rozpalających wyobraźnię.

 

 

CO PRZECZYTAĆ?

 

Czytając bajki i różne opowieści dobrze jest zwrócić uwagę przede wszystkim na ich walory edukacyjne. Wiele z opowiadań zawiera morał - mądrość, którą można zastosować w życiu. Sięgnijcie po dobrze znanych autorów: Hansa Christiana Andersena, Jakuba i Wilhelma Grimmów, Charlesa Perrault. Pięknie ilustrowane książki wydawnictwa Zielona Sowa zabiorą wszystkich domowników w cudowną podróż po niezwykłych krainach. Zastanówcie się wspólnie, jaki morał płynie z tych opowieści oraz w jaki sposób można odnieść je do dzisiejszych czasów. A jeśli ktoś lubi niezwykłe historie, chce dowiedzieć się, czym zajmuje się Zegarowy Król, gdzie znajduje się Morze Lawendowe albo dlaczego fortepian wyszedł z domu, warto by sięgnął po surrealistyczne opowieści Jerzego Afansajewa, które rozwijają nie tylko dziecięcą wyobraźnię, ale również wprowadzą maluchy w świat fantastyki.

Odwrotne znaczenie

Jeśli lubicie intelektualne zabawy zastanówcie się, czy sens historii uległby zmianie, gdyby jej bohaterowie zamienili się rolami? Ciekawą wizję takiej zamiany prezentują Agnieszka Suchowierska i Wojciech Eichelberger w książce wydawnictwa Czarna Owca pt. „Królewicz Śnieżek”. Choć jest to propozycja dla nieco starszych czytelników, pomysł jest niezwykle interesujący, i może stanowić ciekawą rozrywkę dla całej rodziny, otwierając wszystkich na rozmowę o różnych znaczeniach pozornie oczywistych sytuacji.

 

 

W CO SIĘ BAWIĆ?

Pamiętajmy, by czas spędzony z książką przeplatać aktywnościami ruchowymi. Co najmniej 15 minut ruchu na każdą godzinę spędzoną nad lekturą. Oto nasze propozycje:

 

Sekwencje ciała

Aktywność doskonaląca koncentrację uwagi. Wszyscy stają w kręgu na środku pokoju lub na świeżym powietrzu. Pierwsza osoba wykonuje ruch dowolną częścią ciała. Osoba po prawej stronie powtarza ten ruch i wykonuje kolejny inną częścią ciała. Zadaniem następnych osób jest powtarzanie działań poprzedników – aż do pomyłki.

Król i poddani

To zabawa muzyczno-ruchowa rozwijająca ekspresję ciała. Jeden z uczestników zostaje mianowany królem, po czym staje w niewielkiej odległości od pozostałych (jego poddanych). Poddani króla namawiają się i wymyślają jeden zawód i jedno miasto, np. rzeźbiarz i Paryż, które będą prezentować królowi. Warto by zabawa toczyła się przy skocznej muzyce lub wspólnym śpiewie. Gdy muzyka milknie poddani podbiegają do króla, który zadaje im pytanie: Dzień dobry moi poddani! Skąd do mnie przybywacie? Poddani wymieniają wcześniej ustaloną nazwą miasta. Król mówi: A co tam robiliście? Poddani wówczas pokazują gestami, bez użycia słów, co robili. Jeżeli królowi uda się odgadnąć, poddani wracają na swoje miejsce, a jeśli nie, wybrany zostaje nowy król.

 

Głuchy telefon

Grupa ustawia się w szeregu. Osoba stojąca na samym końcu delikatnie dotyka pleców osoby stojącej przed nim, prosząc by się odwróciła. Pokazuje jej gest, który ma zostać przekazany drogą głuchego telefonu. Zadaniem osoby, która otrzymała wiadomość jest przekazanie jej dalej, bez użycia słów i dodatkowej pomocy. Gdy linia telefoniczna się zakończy, ostatnia osoba pokazuje wszystkim gest, który do niej dotarł.

 

 

GIMNASTYKA GŁOWY

Jeżeli jesteście rodziną, w której często czyta się książki i poznaje nowe opowieści, możecie wykorzystać znajomość poszczególnych historii do tworzenia zabawnych zagadek.

 

Z jakiej jestem bajki?

To pomysł na kalambury. Jedna z osób odgrywa scenkę ze swojej ulubionej i znanej wszystkim książki – zadaniem pozostałych jest odgadnięcie, skąd ten fragment pochodzi. Ten, komu się to uda, wygrywa i sam może zaprezentować swoją ulubioną opowieść.

 

Bajkowe tabu

Jeżeli znana jest wam gra towarzyska „Tabu”, z pewnością wiele radości sprawi wam jej „bajkowa” wersja. Wasza rodzina dzieli się na dwie drużyny. Zadaniem przedstawiciela zespołu jest opisanie hasła zapisanego na kartce, a związanego z konkretną baśnią (jej tytułu, postaci czy miejsca akcji). Ale uwaga! Na tej samej kartce znajdują się również słowa, których nie wolno użyć w trakcie opisywania. Na przykład – jak opisać Kopciuszka, jeśli nie wolno nam użyć słów: „pantofelek”, „dynia”, „północ”. Pozostali członkowie drużyny muszą odgadnąć tajemnicze hasło. Ta gra nie tylko stanowi świetną rozrywkę, ale również przyczynia się do utrwalenia treści poznawanych opowieści.

ROZBUDŹMY W SOBIE ARTYSTĘ

 

Historie z moich wakacji

Prawdziwym wyzwaniem i znakomitą zabawą może okazać się napisanie własnego opowiadania dotyczącego wymarzonych lub zrealizowanych wcześniej wakacji. Takie własnoręczne dzieło, w którym oprócz tekstu (opisu zwiedzanych miejsc, przygód i śmiesznych sytuacji) znajdą się również zdjęcia czy rysunki, stanie się cudowną pamiątką na lata dla całej rodziny.

 

 

A może komiks?

Przebieg wymarzonej podróży można także przedstawić w formie komiksu – to propozycja dla tych, którzy posiadają szczególnie bogatą wyobraźnię i odrobinę zdolności rysunkowych. Dzięki takiej konwencji członkowie rodziny mogą poprzez opowieść zdobyć jakieś niesamowite moce, co uczyni z ich „zwykłych” przeżyć, niezwykłe przygody.

 

Życzymy udanej zabawy i czekamy na maile o waszych wrażeniach ze wspólnie spędzonego czasu!

 

mgr Agnieszka Gąstoł
psychoterapeuta, psycholog
pedagog specjalny
 

Zobacz też: