Scenariusze zabaw

Mamo, Tato, pójdźmy na łąkę!

 

DLACZEGO WARTO?

 

Spędzanie czasu na świeżym powietrzu to nie tylko znakomity sposób na wspólną rodzinną rozrywkę – jest to również świetna okazja do edukacji naszego malucha. Jak pokazuje współczesna psychologia dzieci najlepiej uczą się poprzez wielozmysłowe doświadczenie, a właśnie takie łatwo jest zdobyć wśród skarbów natury. Aby dobrze z tego czasu skorzystać warto się do takiej wizyty przygotować.

 


CO PRZECZYTAĆ?


Zanim wybierzecie się na łąkę lub do pobliskiego parku, przejrzyjcie wspólnie książeczki z ilustracjami zwierząt, jak np. „W domu i w parku. Rosnę i poznaję” czy pakiet edukacyjny „Poznaję zwierzęta” wydane przez Zieloną Sowę, tak, aby stworzenia odnalezione wśród traw nie były dzieciom obce. Dobrym pomysłem jest również wspólne czytanie bajek o zwierzętach.

 

 

W CO SIĘ BAWIĆ?

 

  • Letni wietrzyk

Będąc na łące chwyćcie w dłonie wspólnie z dzieckiem koc. Waszym zadaniem będzie za jego pomocą pokazać, jak zachowuje się wiatr – od lekkiego po silny i porywisty. Warto przy tym wydać różne dźwięki, posyczeć i poszumieć.

 

  • Łapiemy żabki

W tej zabawie wszyscy jesteście bocianami, które spacerują po łące wysoko unosząc ramiona i kolana. Na sygnał „łap żabkę” kucacie i próbujecie na niby schwytać skaczące zwierzątko.

 

  • Pokrzywa

Gdy zabierzecie do parku niedużą, lekką piłkę możecie ją wykorzystać na wiele sposobów. Proponujemy zabawę w Pokrzywę. Usiądźcie w kole. Jedna z osób otrzymuje piłkę i zaczyna ją podawać do innych. Piłka nie stanowi żadnego zagrożenia do momentu, gdy któraś z osób nie krzyknie „pokrzywa!”. Wówczas nikomu nie wolno dotknąć piłki żadną częścią ciała. To znakomita zabawa stopniująca napięcie, idealna także dla dzieci oswajających się z uczuciem frustracji.


GIMNASTYKA GŁOWY

 

  • Bzyczące szeregi

Wytnijcie wydrukowane na papierze ilustracje biedronek, motyli, pszczół, pasikoników i żuczków. Wspólnie układajcie i odtwarzajcie rytmiczne szeregi, np. biedronka, motyl, pszczoła, biedronka, motyl, pszczoła. To niezwykle kształcące ćwiczenie uczące dostrzegania regularności. W ten sposób dziecko trenuje również skupianie uwagi. Pamiętajmy o tym, że aby kilkulatek mógł kontynuować rytm, musimy zaprezentować mu minimum trzy jego powtórzenia!

 

  • Wierszowane zagadki

Dobrym pomysłem na wspólne spędzanie czasu jest również rozwiązywanie zagadek. Jeśli dodatkowo sami je wymyślicie i zamienicie w krótkie wierszyki, zabawa i nauka będą szły w parze.


Ten zaś owad w trawie cyka
Nocą piękna to muzyka. (pasikonik)

 

Kto tak brzęczy niesłychanie
i pasiaste ma ubranie? (pszczoła)

 

Pracowita, dźwignie wszystko,
A jej domem jest mrowisko. (mrówka)

 

Kolorowe skrzydła ma,
Żyje tylko dzień czy dwa. (motyl)

 

Ósmą nogą chwyci linę
I zbuduję pajęczynę. (pająk)

 

W stawie pływa, kumka, skacze,
Jak się przyjrzę, ją zobaczę. (żaba)

 

Sunie wolno niesłychanie,
Bo na plecach ma mieszkanie. (ślimak)

 

Ma spódniczkę czerwoną
W czarne kropki upstrzoną. (biedronka)

 


 

  • Memo na łące

Z przygotowanych wcześniej ilustracji różnych mieszkańców łąki możecie przygotować prostą grę memo, polegającą na dopasowaniu par. Jest to nie tylko doskonały sposób na ćwiczenie pamięci, ale także na rozwijanie w umysłach przedszkolaków umiejętności klasyfikacji, która jest nieodzowna, by prawidłowo budować pojęcia, definicje oraz dokonywać generalizacji.

 

  • Ta chmura wygląda jak…

Pamiętacie tę cudowną zabawę ze swojego dzieciństwa? Połóżcie się z dziećmi na trawie i poszukajcie na niebie chmur. Wspólnie zastanówcie się, co wam przypominają. Może nawet uda się wam ułożyć o nich jakąś historię.

 

ROZBUDŹMY W SOBIE ARTYSTĘ

 

  • Malowanie na łące

Jeśli weźmiecie ze sobą farby, pędzle i duże arkusze papieru możecie spróbować namalować to, co widzicie dookoła siebie. Taka zabawa ma dla wielu rodziców ogromny plus – nie narobimy bałaganu, którego z pewnością nie dałoby się uniknąć w domu.


A MOŻE BY TAK EKSPERYMENT?

 

  • Z której strony wieje wiatr?

Pokażcie dziecku jak niesłychanie interesującym zjawiskiem przyrodniczym jest wiatr, którego kierunek możemy określić wykonanym własnoręcznie wiatromierzem. Dawniej miały one kształt kogucika i określały, czy wiatr jest słaby czy gwałtowny. Aby zmierzyć siłę wiatru wykonajcie z papieru prosty wiatraczek. Będziecie do tego potrzebować: wyciętego kwadratu z brystolu, nożyczek, patyczka i pinezki. Natnijcie przygotowany kwadrat w rogach – zmierzając ku środkowi (jak na rysunku), a następnie zagnijcie wszystkie cztery rogi do środka łącząc je pinezką. W ten sposób powstanie wiatraczek, który za pomocą pinezki możemy przyczepić do patyczka.


Życzymy udanej zabawy i czekamy na maile o waszych wrażeniach ze wspólnie spędzonego czasu!

 

mgr Agnieszka Gąstoł
psychoterapeuta, psycholog
pedagog specjalny

 

Zobacz też:

Scenariusze zabaw – pozostałe:

© CzasDzieci.pl 2024