Trudne sytuacje, które musi przeżywać dziecko, często są uwarunkowane zachowaniem rodziców. Wiele małżeństw staje przed dylematem, co zrobić i powiedzieć, kiedy zostanie zaskoczone przez pociechę podczas kłótni. Nagle dziecko zaczyna zadawać pytania: Dlaczego rodzice się kłócą? O co? Czy się nadal kochają? A może chcą się już rozstać?
Najczęściej dorosłym robi się wtedy wstyd i próbują zbagatelizować sprawę, informując malca, że właściwie to wcale się nie kłócili, tylko wymieniali poglądy. Można to nazywać, jak się chce, dziecko i tak wie swoje. Lepiej zatem nauczyć się mądrze spierać, jeśli jest to w ogóle konieczne.
Jak się kłócić przy dziecku?
Na kłótnie nie można dziecka przygotować tak jak na przykład na wizytę u dentysty. Zazwyczaj też zdarzeniu towarzyszą wielkie emocje każdej ze stron i trudno o natychmiastowe logiczne, spokojne wyjaśnienia. To właśnie ze swoimi emocjami rodzice muszą się nauczyć radzić w pierwszej kolejności. Jeśli nie chcemy, by dziecko martwiło się o rodzinę, a właściwie o jej rozpad, musimy trzymać nerwy na wodzy i po prostu nie kłócić się przy nim, oszczędzając tym samym i jemu, i sobie wiele stresu.
Co zrobić, kiedy dziecko było świadkiem kłótni po raz pierwszy?
Najlepiej wyjaśnić w spokojny i przystępny sposób, że takie rzeczy zdarzają się między dorosłymi. Tak jak dziecko czasem kłóci się z rodzeństwem czy kolegami o zabawki czy bajki w telewizji, tak rodzice też mają do tego prawo, choć oczywiście powinni tego unikać.
Następnie należy dziecku uświadomić, że kłótnia została zakończona. Dobrze, jeśli będzie świadkiem przeprosin, przyznania się do błędu, znalezienia kompromisu. Czasem wystarczy wyjaśnić: „Już się na siebie nie gniewamy”, ale tylko pod warunkiem że faktycznie udało się zażegnać konflikt, bez sztucznych uśmiechów czy następujących po kłótni „cichych dni”. Dziecko natychmiast odczyta zafałszowane komunikaty. Szczerość natomiast pokazuje mu, że każdy człowiek ma prawo do złości, ale potem jest czas na pojednanie. Złość nie trwa wiecznie, szybko można o niej zapomnieć i normalnie funkcjonować.
Co czuje dziecko, kiedy widzi kłócących się rodziców?
- Strach – o rozpad rodziny, bezpieczeństwo jednego z rodziców itp.
- Poczucie winy – czasem dziecko bierze na siebie winę za złą sytuację w domu.
- Panikę – niecodzienna sytuacja sprawia, że dziecko nie wie, jak się zachować.
- Niepewność – niezakończona kłótnia sprawi, że malec będzie się obawiał o przyszłość rodziny.
Co czuje dziecko, kiedy jest częstym świadkiem kłótni?
Najgorzej znoszą to dzieci do siódmego roku życia. Zdane właściwie wyłącznie na rodziców nie mają jeszcze sprecyzowanych własnych norm moralnych czy etycznych, są zatem bardzo podatne na wpływy. Przeciągający się stan lęku o rodzinę i niepewność mogą spowodować nerwicę, często manifestującą się objawami fizycznymi, jak powrót do nocnego moczenia się, wymioty, tiki. Czasem takie podświadome skupianie na sobie uwagi rodziców poprzez chorobę odciąga ich od sporów, z czego dziecko się cieszy, jednak utrzymywanie takiej sytuacji na dłuższą metę nie jest możliwe.
Kłótnie mogą też sprawić, że dziecko zacznie się agresywnie zachowywać wśród rówieśników. To od nas uczy się przecież rozwiązywania konfliktów. Narażone na codzienny widok walczących z sobą rodziców przejmuje ich sposób funkcjonowania w świecie. Czasem krzyczy, innym razem rzuca zabawkami, trzaska drzwiami albo obraża się i milczy zamknięte w swoim świecie.
W ferworze kłótni między dorosłymi nie można zapominać o emocjach dziecka, które najczęściej czuje się zagubione w chaosie rodzinnych wydarzeń. Rodzice skupieni na wykładaniu swoich racji często zapomina- ją o zaspokojeniu potrzeby bezpieczeństwa malucha. A niezaspokojona potrzeba miłości i akceptacji wywołuje przygnębienie i smutek oraz myślenie o sobie w kategoriach „beznadziejny”, „niepotrzebny” itp.
Zasady prowadzenia sporów przy dzieciach
- Nie obrażaj, nie wyzywaj, nie rań celowo.
- Mów o faktach, a nie własnych domysłach czy gdybaniu.
- Akceptuj uczucia oponenta – ma prawo być zdenerwowany, smutny, rozgoryczony.
- Słuchaj, nie przerywaj.
- Nie jesteś panem świata, a negatywne emocje nie dają ci prawa do wypraszania dzieci z pokoju. To ty się kłócisz, ty masz problem do omówienia, więc ty znajdź odpowiednie do tego miejsce. To nie kłótnia ma rządzić twoimi dziećmi – nie muszą się podporządkowywać jej regułom.
- Nie wciągaj dziecka do kłótni dorosłych. Niedopuszczalne jest pytanie dziecka, kto jego zdaniem ma rację w sporze.
- Nie wiń dziecka za kłótnie ze współmałżonkiem, nawet jeśli zazwyczaj spieracie się o sytuacje wychowawcze związane z potomstwem.
- Jeśli dziecko bardzo źle reaguje na rodzinne spory, udajcie się do psychologa.
- Uświadom dziecku, że nawet wybuchowe wyrażenie emocji podczas kłótni nie oznacza rozpadu rodziny. Od czasu do czasu może być potrzebne do oczyszczenia atmosfery.
Zróbcie to razem!
Stwórzcie wspólnie rysunek szczęśliwej rodziny, w której kłótnie się nie zdarzają! Czekamy na wasze prace!
Zobacz też: