Każde dziecko rodzi się z zestawem pewnych cech, zaś w trakcie dorastania uczy się nowych zachowań i rozwija poszczególne umiejętności. Nieśmiałość, choć często dziedziczona, ewoluuje i można nad nią częściowo zapanować. Tak naprawdę nie jest to wada sama w sobie, jednak w określonych sytuacjach, szczególnie mocno nasilona, może utrudniać życie. Dlatego warto żebyśmy jako rodzice odpowiednio przygotowali się do pracy z naszym dzieckiem, jeśli zauważymy, że brak mu pewności siebie. Ponieważ jest to bardzo delikatna kwestia, powinniśmy być szczególnie wyczuleni na potrzeby naszego malucha, a jednocześnie unikać kilku popularnych błędów.
Czego nie powinniśmy robić
Przede wszystkim w żadnym wypadku nie możemy zmuszać naszego dziecka do aktywności, która go nie interesuje albo, co gorsza, której się boi. Wypychanie malucha na środek, by powiedział wierszyk przed babcią czy naciskanie na uczestnictwo w zabawie ze świeżo poznanymi dziećmi znajomych przynieść mogą dokładnie odwrotny skutek. Dziecko jeszcze bardziej zamknie się w sobie, a każda nowa sytuacja czy wyzwanie będą mu się kojarzyły negatywnie, ze stresem i lękiem, jakie przeżywał w tamtych chwilach.
Również wszelkiego typu komunikaty „Nie wstydź się…”, „Nie uciekaj…”, „Nie ma się czego bać…” to dodatkowa presja, sprawiająca, że nasza pociecha czuje się źle, uznaje, że dorośli nie rozumieją jej emocji, a wręcz, że te emocje są niewłaściwie. A skoro tak, to obniża się jej samoocena i świadomość, że wie, co tak naprawdę myśli i jak odbiera świat.
Nadmierna krytyka to błąd popełniany w różnych rodzinach, bez względu na temperament dziecka. Tak naprawdę krytyka nie powinna nigdy pojawiać się w naszych metodach wychowawczych, szczególnie, że często mylimy ją ze zwróceniem uwagi na niewłaściwie/niebezpieczne zachowanie, koncentrując się na osobie, a nie na jej czynach.
W przypadku dzieci nieśmiałych takie podejście jest jeszcze bardziej szkodliwe, bowiem prowadzi ono do natężenia nieśmiałości i przyczynia się do jeszcze większej izolacji od otoczenia.
Ostatnie działanie, którego powinniśmy się wystrzegać, to swego rodzaju nadmierna opiekuńczość. Część rodziców, chcąc chronić swoje delikatne, niepewne siebie dziecko, rozkłada nad nim ogromny parasol ochronny. Skoro dziecko boi się konkretnych sytuacji, miejsc, osób, itp., dorośli robią wszystko, by mogło ono ich uniknąć. Jest to dokładnie przeciwna strategia jak wspomniana na początku, ale przynosząca podobne skutki – całkowite unikanie trudnych momentów sprawia, że strach w dziecku narasta, jego pewność siebie nie rozwija się, a nadopiekuńczość rodziców przytłacza. Bardzo trudno jest takiemu dziecku znaleźć w sobie motywację do działania pomimo lęku, do uwierzenia we własne możliwości, skoro nawet rodzice sugerują, że trzeba od tego uciekać.
Jak powinniśmy postępować
Skoro już wiemy, czego należy unikać w kontakcie z małym nieśmiałkiem, skupmy się na takim postępowaniu, dzięki któremu faktycznie będziemy w stanie mu pomóc.
Postarajmy się zrozumieć, że nasze dziecko może widzieć świat nieco inaczej niż my. To, co nam wydaje się błahostką, dla niego będzie ogromnym wyzwaniem. Nigdy nie lekceważmy jego odczuć, wątpliwości czy obaw. Rozmawiajmy o wszystkim, co je spotyka, jak się w tym czuje, jak to widzi. Dzięki temu nie tylko lepiej poznamy naszego malucha, ale dowiemy się też, co myśli o konkretnych sprawach i jakie przeżywa w związku z tym emocje.
Skupiajmy się na tym, co się udało, a nie na tym, co nie wyszło. Chwalmy kolorowy rysunek, dobrze przeczytany tekst czy ulepienie bałwana. Znajdujmy konkretne, nawet najdrobniejsze umiejętności, i doceniajmy je. Takie podejście sprawi, że dziecko zacznie dostrzegać swoje zdolności, zobaczy, że różne rzeczy mu się udają i chętniej podejmie się nowych zadań. Krok po kroku ośmieli się do kolejnych czynności i zacznie sukcesywnie budować poczucie własnej wartości, co z czasem zaowocuje również samodzielnością. Ta ostatnia umiejętność nie dotyczy tylko działań, ale również wyrażania własnego zdania. Oswajajmy malucha z wypowiadaniem swoich opinii na różne tematy, uczmy poprawnej dyskusji, ale też asertywności, która wiąże się z mówieniem „nie”. Nasze dziecko ma nauczyć się szacunku wobec innych, ale jednocześnie nie może zapominać o szacunku wobec siebie – to oznacza, że nie zawsze musi się na wszystko zgadzać, nie wszystko musi mu się podobać, może na coś nie mieć ochoty. Jeśli pozwolimy mu na pewną dozę niezależności, odpowiednią do danego wieku, poczuje się ważne i tym samym umocni wiarę w siebie. Będzie wiedziało, że jako człowiek ma obowiązki, ale również prawa.
Używajmy pozytywnych komunikatów – „Jestem z Tobą, na pewno Ci się uda”, „Jeśli tylko będziesz próbować, możesz osiągnąć cel”, „Jestem z Ciebie dumna, wierzę, że dasz radę”, itp. Podkreślajmy także, że nie zawsze trzeba wygrywać, można nie mieć najlepszych ocen ze wszystkich przedmiotów ani zdolności do wielu aktywności naraz. Każdemu zdarza się popełniać błędy, coś może mu nie wychodzić, ale taka sytuacja to zawsze jest dla nas jakaś lekcja, nowa informacja – nad czym powinniśmy jeszcze popracować, a co być może nie jest dla nas.
Sięgajmy również po różnego typu książki i opowieści prezentujące nieśmiałych bądź lękliwych bohaterów – czytając je wspólnie z dzieckiem pokażemy mu, że nie tylko ono zmaga się z takimi trudnościami, z każdej sytuacji jest wyjście, a literaccy bohaterowie prędzej czy później znajdują w sobie odwagę i pokonują przeszkody.
Pamiętajmy, że choć sami będziemy przestrzegać powyższych zasad, inni dorośli z otoczenia naszego dziecka mogą nadal popełniać różne błędy, wymuszać pewne zachowania i wypowiadać nieodpowiednie hasła. W tych momentach reagujmy i nie pozwalajmy, by dziadkowie, bliska ciocia czy starsze rodzeństwo stosowali taką presję. Im też powiedzmy, że istnieją inne rozwiązania, a najważniejsze w tym wszystkim jest dobro naszej córki bądź syna.
Te wszystkie rady tyczą się tak naprawdę wychowania każdego dziecka, ale mają one jeszcze większą wagę w przypadku nieśmiałego malucha. Okazujmy czułość, dawajmy poczucie bezpieczeństwa i wsparcie w każdej sytuacji. Jeśli w ten sposób towarzyszyć będziemy naszym dzieciom w wędrówce przez życie, z pewnością będą one potrafiły, mimo strachu, odnaleźć w sobie odwagę, uwierzą w siebie i podejmą najróżniejsze wyzwania.
Małgorzata Woźniak
mgr psychologii
Zobacz też: