To pytanie spędza sen z powiek wielu rodzicom dzieci w wieku przedszkolnym. Od odpowiedzi zależą bowiem dalsze losy ich dziecka. Tu nie można pozwolić sobie na pomyłkę, tym bardziej że w większości przypadków decyzja jest nieodwołalna.
Byłoby najlepiej, żeby dzieci podejmowały edukację wtedy, gdy osiągną magiczną dojrzałość szkolną. Jest to nic innego jak pewien etap w życiu dziecka, który zależy od jego predyspozycji oraz wcześniejszych doświadczeń.
W rozwoju fizycznym powinno się zwrócić uwagę zarówno na ogólny stan zdrowia, jak i odporność dziecka na zmęczenie. Równie ważnymi czynnikami są sprawność manipulacyjna (rysowanie, malowanie, nawlekanie koralików, lepienie, wycinanie, a także prawidłowe trzymanie ołówka czy długopisu), sprawność narządów zmysłów (sprawność widzenia, słyszenia) oraz koordynacja wzrokowo-ruchowa (świadczy o niej jazda na rowerze, łapanie i rzucanie piłki, uczestniczenie w zabawach ruchowych). Niedostatki w rozwoju fizycznym spowodują, że dziecko będzie się szybko męczyło, nie wytrzyma długo w pozycji siedzącej, nie będzie chciało, ze względu na dyskomfort fizyczny, podejmować trudu nauki pisania czy wykonywania dłużej trwających zadań.
Rozwój umysłowy wskazuje na osiągnięcie przez dziecko dojrzałości do nauki, gdy potrafi ono już liczyć co najmniej do 10 i wypowiadać się zrozumiale. Dysponuje odpowiednią koncentracją uwagi, dobrą pamięcią, spostrzegawczością. Cechuje je prawidłowe myślenie, rozumienie i wnioskowanie. Dziecko, które pójdzie do szkoły bez osiągnięcia dojrzałości w obszarze rozwoju umysłowego, bardzo szybko odczuje niepowodzenia w nauce, a piętrzące się trudności mogą skutkować zaburzeniami w całościowym funkcjonowaniu ucznia.
Bardzo ważnym aspektem w rozwoju kilkulatka są jego emocje. To, czy reaguje adekwatnie do sytuacji, czy potrafi opanować stres i się zrelaksować, czy potrafi pokonując trudności, dążyć do wykonania zadania, jest wyznacznikiem dojrzałości w rozwoju emocjonalnym dziecka i istotnym czynnikiem jego powodzenia szkolnego. Dziecko niedojrzałe emocjonalnie, trafiając do szkoły, może na przykład bardzo długo przechodzić okres adaptacyjny, tęskniąc za bliskimi i nie mogąc się przyzwyczaić do nowych warunków. Może także reagować nieadekwatnie na pojawiające się trudności czy nowe obowiązki.
Równie ważny jest rozwój społeczny, który polega na znajomości reguł postępowania wobec dorosłych i rówieśników, ale również na osiągnięciu pewnej niezależności w prezentowaniu i bronieniu swojego zdania. Dzieci przychodzące do szkoły powinny nie tylko znać i rozumieć normy i zasady społeczne, ale także ich przestrzegać. Mają one świadomość, że są częścią grupy, więc polecenia skierowane do wszystkich odbierają jako adresowane także do nich. Ukryty program szkoły zakłada, że przychodzące do placówki dzieci będą wiedziały, jak zachowywać się w sytuacjach szkolnych. W związku z tym dzieci, które osiągnęły dojrzałość społeczną, czyli umieją słuchać, czekać na swoją kolej, zadawać pytania, prosić o pomoc, realizować do końca zadania i tym podobne, będą nagradzane. Natomiast dzieci, które nie osiągnęły jeszcze takiego poziomu dojrzałości, będą od początku karane: reprymendą, niezadowoleniem dorosłych czy wyśmianiem lub wręcz odrzuceniem przez rówieśników.
Dorośli, którzy wspierają rozwój swojego dziecka i z troską zadają sobie pytanie „kiedy?”, powinni przede wszystkim porozmawiać z nauczycielem w przedszkolu. Jest to specjalista, który obserwuje każdego dnia funkcjonowanie dziecka w grupie rówieśniczej, widzi, jak ono reaguje w sytuacjach zadaniowych i w zabawie. Jest to osoba, która ma obowiązek przeprowadzenia rzetelnej diagnozy gotowości do szkoły, jak również przedstawienia jej wyników rodzicom wraz z omówieniem i wyjaśnieniem wszelkich wątpliwości. Jeśli jednak opiekunowie dziecka po zasięgnięciu opinii nauczyciela nadal mają wątpliwości, jest jeszcze możliwość uzyskania opinii specjalistów z poradni psychologiczno-pedagogicznej. Tam psycholog na podstawie badań określi, czy potrzebne jest dziecku dodatkowe wsparcie lub dłuższy czas na przygotowanie się do szkoły.
O jednym warto pamiętać: jeśli dziecko nie poznało jeszcze literek lub nie umie płynnie czytać i pisać, ale jednocześnie prezentuje wysoki poziom dojrzałości emocjonalnej i społecznej, jest wysoce prawdopodobne, że w szkole będzie mu się dobrze wiodło. Jeśli jednak dziecko pisze i czyta, ma sporą wiedzę ogólną, ale jest na przykład nadmiernie lękliwe i wykazuje trudności w przystosowaniu się do nowych sytuacji – należy przypuszczać, że doświadczy nadmiernych trudności na ścieżce edukacyjnej.
Dlatego z całą odpowiedzialnością można stwierdzić, że wiek odpowiedni do podjęcia edukacji to ten etap rozwoju, w którym dziecko osiągnęło jak najpełniejszą dojrzałość do sprostania szkolnym wymaganiom, biorąc pod uwagę wszystkie obszary dziecięcego funkcjonowania.
Dr Aneta Jegier