6. część zabawnych perypetii szkolnych jedenastoletniego Tomka Łebskiego. Nadeszła zima. Spadło tyle śniegu, że w szkole popsuło się ogrzewanie i dzieci mają wolne. Tomek jest przeszczęśliwy, dopóki nie okazuje się, że musi spędzić całe popołudnie z najbardziej wkurzającym go kolegą, Markiem. W dodatku na głowę zwalają się też wujostwo z braćmi stryjecznymi. Planują portret rodzinny – prezent z okazji 50. rocznicy ślubu Wapniaków, czyli dziadków. Tomek nie jest zachwycony, jego siostra Danka jeszcze mniej. W dodatku do sąsiedniego domu wprowadza się dziewczynka, która wiecznie stroi głupie miny do Tomka. Tymczasem Tomek stara się odrabiać na czas wszystkie prace domowe, bo bardzo chce zasłużyć na odznakę wzorowego ucznia. Niestety nie jest to łatwe zadanie, kiedy trudno skupić się na lekcjach, a jedynym ukochanym zajęciem jest rysowanie.