„Żyjąc marzeniami można wypięknieć, nabrać majestatu i wspaniałości”
Książka O kurze, która opuściła podwórze to opowieść o kurze, która realizuje swoje wielkie pragnienie.
Ipsak - bohaterka książki - kura mieszkająca w kurniku, której zadaniem było znoszenie podbieranych codziennie jaj, chce choć raz wysiedzieć jajo i zobaczyć narodziny pisklęcia. Wyglądając na zewnątrz z klatki umieszczonej w kurniku, marzy o tym, by żyć jak kura mieszkająca z kogutem na podwórzu i jak ona wychowywać tam pisklęta. Ale spełnienie tego marzenia nie jest możliwe.
Pewnego dnia mocno osłabiona Ipsak zostaje wyrzucona z kurnika, jako bezużyteczna nienioska i wywieziona do dołu na martwe kury. Udaje się jej wydostać z wykopu i dzięki pomocy kaczora – samotnika należącego do gatunku kaczek krzyżówek - umknąć przed polującą na nią łasicą. Powraca na podwórze, jednak tylko po to, żeby je znowu za chwilę opuścić. Podwórzowa rodzina nie chce mieć z nią nic wspólnego.
Żyjąc na polu, Ipsak musi głodować, cierpieć samotność i wytrzymywać odrzucenie ze strony innych oraz ryzykować życie w obliczu zagrożenia łasicy. Wysiaduje nienależące do niej, kacze jajo, i wychowuje kacze pisklę, które dorasta i opuszcza ją, odlatując ze stadem dzikich kaczek. Ostatecznie, stara, wychudzona, pozbawiona piór Ipsak zostaje złapana i zjedzona przez śledzącą ją od bardzo dawna łasicę.
Tuż przed śmiercią Ipsak mówi: „Miałam jedno pragnienie. Wysiedzieć jajo i zobaczyć narodziny pisklęcia! Spełniło się. Żyłam intensywnie, ale bardzo szczęśliwie. To dzięki marzeniu dożyłam dzisiaj”.
O kurze, która opuściła podwórze nie jest po prostu historią ekscentrycznej kury wychowującej kacze pisklę. To książka pełna miłości i nadziei; opowieść o wolności i marzeniach, stawiająca pytania o to, kim jesteśmy, jaki jest cel naszego życia, wypełniona refleksjami. W książce mamy trzy rodzaje kur. Kury w kurniku, kury na podwórzu i Ipsak. Na świecie jest wiele stylów życia. Książka rodzi w czytelniku przemyślenia: Jak żyję? Jak chciałbym żyć? Jakie mam pragnienia? Czy mogę je spełniać? Czytelnik zaczyna myśleć o człowieku, co żyje jak kura w kurniku, o człowieku, co żyje jak kura na podwórzu, o człowieku, co żyje jak Ipsak…
Komentarze
Bardzo polubiłam Ipsak. Z książki najbardziej podoba mi się fragment o tym, że "w rodzinie nie wszyscy się kochają". O tym, że najważniejsze jest wzajemne zrozumienie, że to jest właściwie to, co nazywamy miłością.
dodany: 2012-03-02 19:47:12, przez: Zuza