Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Usypianie rocznego dziecka

Witam.
Chciałabym prosić o pomoc w sposobie usypiania mojego rocznego synka. Do
tej pory zasypiał przy piersi lub na rękach i był odkładany do łóżeczka, gdzie spał przez 2-3 godziny, po czym budził się i znów był przystawiany do piersi, gdzie znów zasypiał. Ostatnio wraz z żoną postanowiliśmy nauczyć go, że
musi sam zasnąć w łóżeczku, a nie przy bujaniu i noszeniu. Przy próbie odkładania go do łóżeczka zaczyna się horror — Adaś zaczyna krzyczeć, rzucać się i nie może się uspokoić. Gdy go wezmę na ręce, uspokaja się w mgnieniu oka i zasypia. Odłożony do łóżeczka znów zaczyna krzyczeć. Po kilkunastu próbach (nieudanych), zwłaszcza w środku nocy, zasypia w naszym łóżku przy piersi. Nawet, wtedy kiedy jest przy piersi, zdarza mu się „stękać", nie chce zasnąć, tylko czuwa z zamkniętymi oczami.
Jak nauczyć dziecko zasypiania w swoim łóżeczku i oduczyć go spania z piersią w buzi? Jak spowodować, żeby nie był on tak bardzo przywiązany do mamy? Smoczek i butelka nie wchodzą w grę, ponieważ wypycha je językiem. Proszę o pomoc.
Mariusz
Wiktoria Jaciubek - psycholog rodzinny

Wiktoria Jaciubek

psycholog rodzinny

Odpowiedź:

Szanowny Panie,

jestem zdania, że szybka nauka samodzielnego zasypiania w łóżeczku rocznego dziecka oraz oduczenie go od zasypiania podczas karmienia piersią wiąże się ze zbyt dużą ilością negatywnych emocji i doświadczeń, zarówno dla dziecka, jak i dla jego rodziców.

Oczywiście, jeżeli rodzicom zależy na szybkiej nauce dziecka, mogą spróbować to zrobić, ale muszą się wtedy liczyć właśnie z płaczem i rozpaczą dziecka. Dobrze jest więc pamiętać, że bardzo często małe dzieci, karmione piersią,
dochodzą do odpowiedniej fazy dorastania i same decydują kiedy zrezygnować z
mleka matki oraz kiedy przerzucić się do własnego łóżeczka. Wiadomo, że często dla rodziców czekanie na ten odpowiedni moment jest bardzo męczące i związane z frustracją, złością, poczuciem zmęczenia oraz bezradnością. Niemniej jednak warto podkreślić, że warto na to poczekać, ponieważ często przymusowe odseparowanie dziecka od matki jest bardzo trudnym i kosztownym emocjonalnie zadaniem dla obu stron. Małe dzieci, nawet do drugiego roku życia, bardzo potrzebują bliskości rodziców, więc nie jest zaskakujące to, że Państwa syn na razie protestuje podczas prób zmiany zwyczajów.
Jeżeli chcą Państwo koniecznie odseparować dziecko na tym etapie jego życia, to można zapoznać się ze wskazówkami, zawartymi np. w książce "Najszczęśliwszy śpioch w okolicy" Harveya Karpa. Jeżeli zdecydują się jednak Państwo na odczekanie do chwili, gdy dziecko wejdzie w odpowiednią  fazę rozwojową, to polecam książkę pt. "Księga rodzicielstwa bliskości" autorstwa Williama i Marthy Searsów.
 Z poważaniem,
Wiktoria Jaciubek


Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć