Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Zaburzenia w rozwoju 12-miesięcznego dziecka

Witam serdecznie,

martwię się o siostrzenicę mojego męża (dziecko właśnie zaczęło 12 miesiąc życia). Otóż mała w ogóle nie gaworzy od urodzenia, wszelkie niezadowolenie komunikuje piskiem. Często mówię do niej "mama", "baba" ale wtedy tylko tak dziwnie patrzy i nie wywołuje to żadnej reakcji. Jak się urodziła to miała problemy z wypróżnianiem, dlatego była karmiona Nutramigenem. Teraz ma dwa ząbki na dole i dwa małe na górze, je, np. drobno posiekany makaron z mięsem i warzywami, ale połyka, nie gryzie. Mała ma takie rozmyte spojrzenie, ktoś ostatnio powiedział, że wygląda na rozmarzoną. Siada sama, ale nie jest w stanie chodzić podtrzymywana pod pachy, ani przy meblach, nie pełza ani nie raczkuje. Jak jest zdenerwowana to na rękach pręży się i wygina do tyłu. Dziecko reaguje na swoje imię, odwraca głowę nawoływane, a więc słyszy. Jak ktoś zrobi jakąś minę to potrafi śmiać się w głos, ale nie robi "kosi kosi" ani "papa" i nie wskazuje palcem. Bawi się sama zabawkami posadzona na podłodze. Posadzona w chodziku nie odpycha się nóżkami tylko skacze jak żabka, ale w miarę sprawnie się przemieszcza. Dziecko strasznie denerwuje się przy przebieraniu. Często patrzy w źródła światła. Sama jestem matką 32 miesięcznego chłopca i wydaje mi się, że są to sygnały do niepokoju. Pediatra każe czekać, a wszyscy dookoła twierdzą, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Czytałam dużo na ten temat i wiem jak ważne jest wczesne podjęcie terapii w przypadku jakichkolwiek zaburzeń w rozwoju. Co Pani sadzi na ten temat? Proszę o pomoc i radę.

Emila
mgr Magdalena Gaweł - psycholog kliniczny

mgr Magdalena Gaweł

psycholog kliniczny

Odpowiedź:

Szanowna Pani,


rozwój siostrzenicy Pani męża słusznie budzi Pani niepokój; dziewczynka ma opóźniony rozwój mowy, funkcji motorycznych, społecznych, brak naśladownictwa i gestu wskazywania palcem. Opisane przez Panią cechy są charakterystyczne dla zburzeń ze spektrum autyzmu, jednak u tak małych dzieci stwierdza się raczej "zagrożenie autyzmem". Tak jak słusznie Pani zauważa, wczesne postawienie diagnozy oznacza wczesne rozpoczęcie terapii, a co za tym idzie, znacznie większe szanse, aby dziewczynka wróciła na ścieżkę prawidłowego rozwoju. Najważniejsze jest, aby problemy dziecka w porę dostrzegli jego rodzice, a niestety dosyć często nie chcą oni przyjąć do wiadomości, że z ich dziecko nie rozwija się prawidłowo.


Myślę, jednak, że może Pani delikatnie zasugerować, aby rodzice dziecka skonsultowali jej problemy z pediatrą lub rehabilitantem. Zaburzony rozwój motoryczny jest łatwiejszy do zaobserwowania, a może być impulsem do podjęcia w następnej kolejności ogólnorozwojowej stymulacji, której dziewczynka z pewnością potrzebuje.


Z poważaniem,
Magdalena Gaweł

Zobacz inne porady w tematyce: zaburzenia rozwoju, opóźnienie w rozwoju, autyzm

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć