Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Problem z synem

Witam,
Mam problem z moim prawie 11-letnim synem. Otóż od pół roku przechodzi samego siebie, jest pyskaty w stosunku do mnie i do męża. Strasznie się do mnie odzywa (m.in że jestem głupia, jestem najgorszą matką na świecie), nie można z nim przeprowadzić spokojnej rozmowy, bo wszystko kończy się krzykiem. Wiecznie w domu jest kłótnia. Staram się zawsze po takiej kłótni, jak już ochłonie, porozmawiać z nim, ale nie chce mnie słuchać. Czasem wybuch takiej kłótni zaczyna się z błahego powodu, np. syn nie wie jakie buty ma ubrać: szare czy czarne. Mówię niech ubierze czarne, to on woli szare; więc mówię żeby ubrał szare to on chce czarne. Czasem w trakcie takiej kłótni potrafi mnie popchnąć, opluć. W szkole nie ma z nim żadnych problemów, ani z nauką, ani z wychowaniem. Kontakty z rówieśnikami też są super. Syn ma 4-letnią siostrę, może to jest zazdrość o nią. Staramy się z mężem poświęcać obojgu jednakową ilość czasu. Doszło nawet do tego, że wstydzę się z Karolem gdziekolwiek wyjść, bo nie wiem czy w pewnym momencie coś go nie wkurzy i nie wpadnie w ten swój szał. Nie wiem co mam robić.
Pozdrawiam
Marta
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Dzień dobry,

Myślę, że problem nie tyle ma związek z młodszą siostrą, ile z faktem, że Pani 11-letni syn zaczyna wchodzić w okres dorastania, wiążący się niestety dla większości rodziców z wieloma trudnościami wychowawczymi. Klasyczne wczesne objawy rozpoczęcia się tej fazy w życiu Pani dziecka widać już wyraźnie - gwałtowny spadek autorytetu rodziców i wzrost znaczenia grupy rówieśniczej. Musi się Pani nastawić, że w najbliższych kilku latach może być tak, że będziecie Państwo żyli z nim na huśtawce nastrojów, często wręcz  nie poznając własnego dziecka. Udowodniono, że w okresie pokwitania, wczesnej adolescencji, dzieciom buzujące hormony jakby "zalewają" mózg, skutkiem czego młody nastolatek "zapomina" wszystko, czego nauczyli go rodzice w poprzednich latach i zachowuje się jak nie on. Dzieje się tak, iż przemiany gospodarki hormonalnej powodują, iż wiele gwałtownych i konfliktowych reakcji dzieci wyzwala się ze starej kory mózgowej, odpowiadającej za reakcje biologiczne (czyli też obronę i atak), podczas gdy kora wyższa (racjonalne myślenie), jest jakby uśpiona. To wszystko dzieje się po to, by za kilka lat, w późnej adolescencji, człowiek mógł zbudować własną tożsamość, własne dojrzałe myślenie. Niestety wcześniejszy okres, który w Pani rodzinie właśnie się zaczyna, to pole bitwy, które wielu rodziców wspomina z bólem i rozczarowaniem. 
Pani strategia radzenia sobie za pomocą spokojnej rozmowy, jasno stawianych kryteriów na co jest w domu zgoda, a na co nie, a przede wszystkim dawania poczucia, że choćbyś nie wiem, co zrobił, to zawsze kochamy Cię tak samo i zawsze tak będzie - to najlepszy sposób przejścia przez ten czas. Proszę się nie zawracać z tej drogi, choć nie zawsze będzie miała Pani poczucie, że ma jeszcze siłę. Inaczej nie da się ocalić autorytetu rodzicielskiego, który syn będzie obecnie próbował podważać nieustannie.
Usłyszałam kiedyś porównanie celnie opisujące wczesną adolescencję: "jest jak choroba wirusowa, zaraźliwie i szybko postępująca wśród dzieci w pewnym wieku, ale wszystkie muszą przez nią przejść, by nabrać odporności i przeciwciał na dorosłe życie".
Mądrość i spokój rodziców to w tym czasie bezcenne "lekarstwo". Być rodzicem nastolatka - bardzo trudne zadanie. Musicie Państwo uzgodnić z mężem jak rozmawiać z synem, by miał poczucie, że zasady w domu są ustalone przez mamę i tatę wspólnie i są oni zgodni co do ich przestrzegania oraz kar za ich łamanie. Państwa jednomyślny front to duża siła i przeciwwaga dla wybuchowości i impulsywności syna.
 
Serdecznie życzę powodzenia, dobrych pomysłów i wytrwałości
 
Agnieszka Sokołowska-Kasperiuk
Zobacz inne porady w tematyce: nastolatek, bunt, agresja, brak szacunku, nieposłuszeństwo, złość

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć