Witam,

jestem mamą 4-latka, który kończy 1 rok w przedszkolu i który od roku ma młodszego brata. To dobrze rozwinięty chłopczyk, który mówi mi o swoich emocjach, odczuciach, potrafi bawić się z nami i sam. Jest o brata zazdrosny, ale teraz potrafi nawet się z nim bawić i rozmawiać. Niestety Pani w przedszkolu zwróciła nam uwagę na emocje u synka – w sytuacjach konfliktowych wybucha złością. Podobno wystarczy mu już powiedzieć jedno słowo i się opanowuje. Ale Pani przedszkolanka zwróciła nam uwagę na inną sprawę, która w domu nie jest przez nas zauważona. Syn przytula lub ściska inne dzieci – i to właśnie w emocjach – np. jak się ucieszy, to od razu kogoś przytula albo wiesza się na kimś. Jak zwróciłam mu uwagę, to powiedział, że przytula je, bo lubi dzieci. Powiedzieliśmy mu, żeby inaczej okazywał swoje "lubienie", to znaczy przybił piątkę lub powiedział, że kogoś lubi; a dzieci nie dotykał. Czy konieczna jest wizyta u psychologa?

Pozdrawiam,
Agnieszka