Witam,

jestem mamą 6-latka, który poszedł obowiązkowo do pierwszej klasy.
Wszystko by było w porządku, gdyby nie to, że dziecko ma problem z
głoskowaniem. Ćwiczę z nim na prostych wyrazach trzyliterowych, czasem
czteroliterowych oraz czy słyszy pierwszą i ostatnią głoskę w wypowiadanym
wyrazie, ale problem zaczyna się przy wyrazach pięcioliterowych, potrafi
powiedzieć pierwszą i ostatnią, a w środku nie wie jakie są literki. Pani
zaczyna z dziećmi w klasie pisanie ze słuchu zdań z wyrazami nawet
6-literowymi, lub głoskowanie wyrazów więcej niż 5-głoskowych, a moje dziecko ma jeszcze z tym duży kłopot. Z czytaniem jest również problem, ponieważ jak głoskuje literki, to zapomina już pierwsze, które przegłoskował i nie potrafi
jeszcze złożyć w całość wyrazu. Nie wiem, czy odczekać, aż zaskoczy czy ćwiczyć dalej, bo widzę, że niekiedy syn już jest bardzo zniechęcony i mówi, że to dla niego trudne... Chciałam jeszcze dodać, że bardzo dobrze radzi sobie z rozłożeniem wyrazu na sylaby.

Pozdrawiam,
Kasia