Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Agresja 8-latka w szkole

Witam,

mój problem dotyczy 8-letniego syna w pierwszej klasie szkoły
podstawowej. Syn ma wybuchy złości, czasami z agresją podczas zajęć
z panią wychowawczynią. Ostatnio w takim wybuchu wziął pinezki z
klasowej gazetki i "niby" straszył dzieci. Problem nawarstwia się od października.

We wrześniu zmieniła się pani wychowawczyni i od połowy października
zaczęłam otrzymywać pierwsze skargi na syna typu, że kopie klocki, że
podarł dzienniczek, lub nie chciał go dać w celu wpisania uwagi, że obcinał sobie włosy na lekcji.

Chciałabym dodać, że każdy skrajny wybuch syn tłumaczy tym, że koledzy (bliźniacy) namawiają go np: aby zrobił głupią minę do pani, lub żeby kogoś pobił. Jeżeli namowy trwają jakiś czas w ciągu dnia, syn w końcu to zrobi. Wspomniani koledzy się śmieją, a on ponosi konsekwencje.

Obecnie, po akcji ze szpilkami, cała klasa domaga się przeniesienia go do innej klasy. Jednak ja, znając dziecko nie zgadzam się na takie rozwiązanie. Wielokrotnie rozmawiałam z wychowawczynią, podsuwałam pomysły, tłumaczyłam, że takie zachowanie ma zawsze jakąś przyczynę, ale bezskutecznie.

Dodam, że syn jest bardzo inteligentny jest w czołówce klasowej pod względem nauki oraz jest bardzo uczuciowy i skryty. Wiele pracy mnie kosztuje, aby coś z niego wyciągnąć. Pozostali rodzice nie chcą słyszeć, że mój syn jest w tej całej sytuacji ofiarą w klasie.

Faktem jednak jest że lubi on być zawsze na pierwszym miejscu i podobno zaczepia starszych- tak twierdzą rodzice z klasy.

Proszę o podpowiedź jaka może być przyczyna takiego
zachowania?

Agnieszka
Wiktoria Jaciubek - psycholog rodzinny

Wiktoria Jaciubek

psycholog rodzinny

Odpowiedź:

Szanowna Pani,

 

przyczyn takiego zachowania syna może być wiele: np. chęć zaistnienia w
klasie, potrzeba zaimponowania rówieśnikom,
uległość w stosunku do kolegów, duża potrzeba uwagi ze strony dorosłych i
kolegów, brak zrozumienia reguł społecznych.


Warto zastanowić się nad powodami zachowania syna, najlepiej korzystając z
pomocy psychologa dziecięcego lub rodzinnego. Zachęcam do konsultacji: może to być psycholog szkolny, psycholog przyjmujący prywatnie, psycholog w poradni zdrowia psychicznego (na NFZ) lub psycholog w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Zachęcam również do dalszej regularnej współpracy z wychowawcą szkolnym syna. Najważniejsze są spójne, wspólne działania.

 

W opisywanej przez Panią sytuacji syn zdecydowanie potrzebuje odpowiedniego,
pozytywnego wsparcia rodziców oraz innych znaczących w jego życiu osób
dorosłych (np. dziadkowie, wychowawca szkolny).
Z tego powodu zachęcam Państwa do wspólnej pracy, wraz z synem, u psychologa dziecięcego lub rodzinnego.


Ponadto zachęcam do zapoznania się z książkami, które ułatwiają rodzicom
wykonywanie trudnych zadań rodzicielskich, np. "Jak mówić, żeby dzieci nas
słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły" autorstwa Elaine Mazlish, Adele Faber; "Życie w rodzinie" autorstwa Jespera Juula czy "Dialog zamiast kar" Zofii
Żuczkowskiej.

 

Z poważaniem,

Wiktoria Jaciubek


Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć