Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Jak postępować z dzieckiem 6 letnim, które płacze w szkole?

Dzień dobry.
Jestem mamą 6 letniego chłopca. Nigdy nie chodził do przedszkola. Do tej pory był pilnowany przez męża lub nianię. We wrześniu br. poszedł do zerówki w szkole. We wrześniu chętnie uczęszczał do szkoły. Miał problemy z rysowaniem, tj. rysował brzydko i z dużym opóźnieniem (i tym się stresował), więc cały wrzesień ćwiczyłam z nim i problem został rozwiązany. W październiku problemem dla niego było zostawanie na 5 godzin w szkole. Często o tym wspominał w domu. Natomiast od początku listopada płacze w szkole, a w tej chwili od paru dni płacze też przed pójściem do szkoły, łącznie z tym, że nie chce jadać śniadań. Z informacji przekazanych przez Panią nauczycielkę jest uczniem bardzo pilnym, grzecznym, chętnie pomagającym innym, dzieci go bardzo lubią, lubią się z nim bawić, pocieszają go jak płacze. Ma bardzo dobrą pamięć (najlepszą w klasie), umie literki. Jest bardzo pilny. Ale problem polega na tym, że codziennie pyta Panią o to czy dzisiaj będą się uczyć i jak zobaczy literki, cyfry, itp. że będą omawiane, to wpada w histerię, którą trudno opanować przez Panią. Płacze, zanosi się. Mimo, że Pani go motywuje, to nic nie daje. Ja też go motywuję, ale to nie daje żadnego rezultatu. Jesteśmy umówieni już do psychologa pod koniec grudnia. Ale do tego czasu chciałabym uzyskać informację jak mamy postępować z synem, aby jeszcze bardziej nie pogorszyć sprawy. Jeszcze kilka słów o tym, że przez 2 lata uczęszczał do poradni psychologiczno pedagogicznej ( wczesne wspomaganie), ponieważ miał problemy z wymową, z emocjami, korzystał z lekcji fizjoterapeuty. Psycholog po dłuższym czasie obserwacji stwierdziła, że jest dzieckiem DYS. Te problemy z emocjami to: często płakał, upartość, przyzwyczajenia. Mogę jeszcze dodać, że jest dzieckiem bardzo ruchliwym, nie boi się ludzi, nawiązuje szybko kontakty, ale bardzo się boi nowych sytuacji, jak np. wyjazd poza dom, spanie w innym niż dom, nie zostanie na noc np. z dziadkami. Dziękuję,

Pytanie przysłała pani Monika
Dorota Kalinowska - Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Dorota Kalinowska

Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Odpowiedź:

Witam Panią,
Trudno oczekiwać od dziecka 6-letniego, które nigdy nie uczęszczało do
przedszkola, że od razu zaadaptuje się do warunków w szkole (nawet jeśli to
jest zerówka). Proszę wyobrazić sobie, że dzieci uczęszczające do
przedszkola przeżywają ogromną tremę jak wybierają się do szkoły. To jaki
stres musi mieć Pani syn, który tak naprawdę wychowywał się bez innych
dzieci, bez zabaw z nimi, kłótni i radości, bez wspólnych posiłków, który
nie miał możliwości socjalizacji oraz nabywania kompetencji społecznych,
emocjonalnych i poznawczych - a teraz został posłany do zerówki.
To jest ogromny stres, nowe środowisko, nauka, ocenianie itp.
Cieszę się, że zapisała się Pani do psychologa, ponieważ w Pani przypadku
będzie potrzebne przeprowadzenie szczegółowego wywiadu z rodzicami oraz
obserwacja dziecka i odpowiednie pokierowanie dalej. Na tej podstawie będzie
możliwe tak naprawdę rzetelne udzielenie Państwu pomocy.
To co może Pani zrobić na dzień dzisiejszy to okazać dziecku zrozumienie,
akceptacje jego smutku i płaczu. Niedozwolone jest tu wyśmiewanie,
wyszydzanie, obrażanie : np. ty bekso, taki duży i płacze, chłopaki nie
płaczą itp. Niedozwolone jest także karcenie dziecka za płacz. Przytulanie,
pocieszanie - to jest to, co może Pani zrobić. W związku z tym, że jest to
zerówka, może Pani sięgnąć po bajki terapeutyczne, które mówią o adaptacji
przedszkolnej, np. "Krótkie opowiadania na pokonanie strachu - bajka:
Małgosia i Drakula", "Zaczarowane bajki, które leczą - bajka: smoczych
mądra, smok wielki i mały smoczek", "opowiadania terapeutyczne - bajka:
"Kafinka w przedszkolu" itp. proszę te historie odnieść do Pani sytuacji,
porozmawiać co by pomogło synkowi przezwyciężyć strach, pokazać że wszyscy
kiedyś byli w takiej sytuacji i wszyscy czasem się bali.

Pozdrawiam i życzę powodzenia Państwu i synkowi.

Dorota Kalinowska
psycholog

Zobacz inne porady w tematyce: adaptacja, lęk, stres, bajkoterapia

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

Ja mam to samo, moja corka w tamtym roku bardzo chetnie chodila do przedszkola plakala tylko jak musiala zostac w domu bo byla chora. A w tym roku poszla do zerowki, Zmienila sie jej Pani i dzieci, chociaz jej najlepsza kolezanka przeszla razem z nia, wiec calkiem sama nie zostala. Ale od poczatku ubzdurala sobie ze nie lubi pani Moniki i nie umie mi powiedziec dlaczego. Codziennie strasznie placze, wymysla choroby byle by tylko nie isc do przedszkola. Wg mnie ta pani Monika nie jest zla, zadne inne dzieckonie placze i wszyscy chetnie chodza do przedszkola tylko moja corka ciagle placze. Rozmawiam z nia codziennie,pytam co sie stalo, czy ta pani jej cos zrobila, powiedziala, ale nic konkretnego sie nie dowiedzialam. Wydaje mi sie ze ona sobie wmówiła ze ta pani jest nie fajna i nie potrafie sobie z tym poradzic. Ani prośbą, ani groźbą..... Pomóżcie proszę, bo jestem całkiem bezradna.......

dodany: 2013-10-11 07:29:22, przez: Jola

mój syn ma 6 lat i chodzi do zerówki niewiem czemu płacze w szkole prosze o pomoc

dodany: 2013-09-05 14:19:42, przez: natalia

Moja 5-latka też płacze, chodziła wcześniej do przedszkola i na zajęcia dodatkowe. W zerówce przez pierwsze 2 miesiące było bardzo dobrze, córka nie ma problemu z innymi dziećmi, nauką, zabawą, ale do zerówki chodzic już nie chce. Od kilku tygodni jest tylko płacz.

dodany: 2013-07-15 02:12:54, przez: Rita

mam problem z córką która ma 6 lat. płacze zawsze jak czegos nie dostanie jest nieznosna ciezko mi to wytlumaczyc ale jesli na nia nie krzykne to bedzie plakac az dopnie swego maz niestety nie pomaga mi w tym. mieszkamy razem z rodzicami i ma odrazu wszystko od nich co zechce. nie potrafie jej wytlumaczyc ze nie wszystko mozna miec kiedy sie chce jak to zrobic nie majac niczyjego wsparcia prosze o pomoc

dodany: 2013-05-13 17:44:23, przez: Paulina

Witam ! Ja również mam problem z synem .Sytuacja jest trochę inna niz poprzednie.Syn poszedł do szkoły angielskiej ,kiedy go odprowadzam płacze po powrocie ciagle opowiada ze juz nigdy nie chce tam wracać bo nie rozumie co Pani i inne dzieci mówią ,boli go brzuch .Nie wiem jak długo to potrwa to dopiero pierwszy tydzień.Przykro mi jest kiedy patrze jak wielki ma z tym kłopot inie wiem jak mu pomoc .Dużo rozmawiamy i tłumacze mu ale czy to wystarczy?!

dodany: 2011-12-09 14:40:40, przez: Ania

hej ja mam taki sam problem z córką przez 2 miesiące było ok. a teraz jest tragedia płacze cały czas w przedszkolu mówi że nie chce chodzic tam niewiemy co mamy robić już!!!POMOCY!!!!

dodany: 2011-11-24 10:46:03, przez: Asia

Witam:) ja mam taki sam problem .Mój 6 syn chodzi do zerówki jak go zostawiam to płacze ,pani mówi że zaraz po wyjściu moim zaraz jest dobrze,a ja mam inne wrażenie .Nasze okna wychodzą na plac zabaw zerówki i widzę że syn bawi i chodzi sam,jak to widzę to sama płacze wiem że nie mogę tak postępować bo syn mnie widzi i też przeżywa .Proszę o poradę Mama 3 dziec

dodany: 2011-09-06 12:14:50, przez: Izulkawko


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć