Witam!
Chciałabym poprosić Panią o poradę. Synek skończył teraz 2 latka. Mówi zdaniami. Zna bardzo dużo słów. Odmienia rzeczowniki i czasowniki w mowie. Przymiotniki jeszcze nie, mówi np. "duży mucha". Pojawiają się przyimki. Jego mowa jest naprawdę dobra gdyby nie fakt, że często wsuwa język między ząbki gdy mówi głoski syczące.
Od początku rzadko zamieniał gł. syczące na ciszące np. nie mówi "siam" jak to dzieci w tym wieku tylko od razu "sam" itp. W wielu słowach używa też głosek szumiących np. "masz", "muszę", "jusz", "dasz", "popacz", "widzisz", "szuka", "żyje", "skacze".
O ile mówiąc głoski szumiące i ciszące trzyma język za zębami, to jednak w przypadku mówienia syczących bardzo często wsuwa go między ząbki...
Synek uwielbia książeczki z serii Kocham czytać. Czytamy je od 14 miesiąca życia. Realizuje wszystkie zeszyty prócz tych z gł. szumiącymi i "r" ("l" mówi bardzo ładnie, wysoko unosi język). Czasem udaje mu się powiedzieć prawidłowo sylaby z gł. syczącymi z językiem za zębami. Dużo czytamy książeczek, opowiadamy itd. Zna synek kilka krótkich rymowanek, piosenki ładnie śpiewa zachowując melodię.
Synek robiąc uśmiech, gdzie szczerzy ząbki, też wsuwa języczek pomiędzy nie. Często się w ten sposób uśmiecha jak się wygłupia, a że jest wesołym dzieckiem to często tak robi. Często tez ma katar więc widziałam u niego nawyk otwartej buźki i wysuniętego języka. Śpi raczej z zamkniętą buzią.
Dodam iż był karmiony butelką, ale zarówno butelkę jak i smoczek odstawił na roczek. Butelkę chyba nawet wcześniej, bo od 5 mż ładnie je łyżeczką i nie miał nigdy problemu z jedzeniem kawałków. Szybko je wprowadziłam do diety. Nigdy nie pił z niekapka. Przed 1rż było picie przez rurkę, a po 1rż od razu z kubka zwykłego.
Staram się bawić z małym w węża lub pszczółkę. Wtedy mu pokazuję, że ma syczeć czy bzyczeć przez zaciśnięte ząbki, a język ma być schowany. Nie wiem co mogę zrobić żeby nie utrwalił sobie tego, a tak jak piszę synek mówi bardzo dużo. Czy są jakieś ćwiczenia dla dzieci w jego wieku? Czy tą wadę ciężko usunąć? Czy to już jest wada czy może jest to rozwojowe? Bardzo byłabym wdzięczna za poradę.
Pozdrawiam i dziękuję!

Anna