Witam,
Mam problem z moją 3-letnią córeczka, ponieważ okłada mnie i męża pięściami w momencie kiedy nie dostanie tego czego chciala. Przy tym piszczy przeraźliwie, płacze i krzyczy. Kiedy chcę jej spokojnie wytlumaczyć, że nie może teraz np. oglądać bajki, bo tata pracuje na komputerze, nic do niej nie dociera, wpada w szał. Mówie stanowczo "spokojnie, nie płacz, nie bij mamusi, bo to boli", odstawialiśmy ją do kąta, wychodziłam z pokoju mówiąc, że jeżeli bije to nie chcę być tutaj - to skutkowalo tym, że biegla za mną i chwytala mnie za nogę przepraszając i mówiąc, że mnie kocha. Serse ściska mi się słysząc jej płacz, ale wiem, że nie mogę jej pozwolić na bicie. Parę razy dostala klapsa od męża, zapłakała i zaraz się śmiała. Dodam, że ja nie jestem zwolenniczką klapsów, ale mąż twierdzi, że ma być posłuszna na jedno słowo i że to moja wina, bo za dużo czasu jej poświęcałam, dlatego jest rozpieszczona. Córeczka jest bardzo mądrym dzieckiem, jak na swój wiek - uwielbia śpiewać, malować, samodzielnie pisze literki, zaczyna czytać. Jest bardzo słodka i kochana, lubi sie przytulać i mówić, że nas kocha. Proszę o pomoc w opanowaniu jej złości. Dodam jeszcze, że córka uwielbia rycerzy i księżniczki, nie ogląda bajek z agresją, ale kilka razy zdarzylo się, że widziała jak rycerz walczył z jakimś smokiem. Na co dzień czasem, widuje się z kuzynami, którzy są strasznymi łobuzami. Nie jestem pewna co jest przyczyną takiego zachowania i jak je opanować. Bardzo proszę o pomoc. Czy to rodzaj buntu 3-latka?

Aneta