Mam pytanie, mojej 2,5 letniej córce dopiero rośnie dwójka. Do tej pory myślałam, że ma po prostu szparę między 1-2, aż kilka dnie temu zobaczyłam, że wyrzyna się jej dwójka. Towarzyszy temu gorączka i bóle zęba nocą... Pozostałe zęby wyszły jej dużo wcześniej niemniej jednak kolejność była daleka od wszelkich norm i nie towarzyszyły temu żadne objawy typowe dla dzieci ząbkujących. Tak sobie teraz pomyślałam, czy możliwe jest to, że ta dwójka to już ząb prawdziwy skoro rośnie tak późno? Czy też po prostu to taki urok mojej córki :)

Agnieszka