Moja córka uwielbia zwierzęta, pasjonują ja szczególnie ryby ale bardzo lubi też wszystkie inne. Jest właścicielką dwóch świnek morskich, bojownika, czterech kirysków i dwóch glonojadów.
Któregoś dnia gdy wróciła ze spotkania ze swoja koleżanka powiedziała: Mamo chce jechać do Alpakarium! Nie słyszałam o tym miejscu i zaciekawiło mnie ono. Było to kilka tygodni temu i nie było okazji by tam pojechać, ale ponieważ teraz są wakacje postanowiłyśmy się tam wybrać. Dzień wcześniej zadzwoniłyśmy do właściciela i umówiłyśmy się na odwiedzenie alpak.
Alpakarium jest położone na terenie Podlasia w wiosce Rudka. Dookoła są wspaniałe, malownicze krajobrazy. Człowiek od razu może się tu poczuć jak na wakacjach. Wokoło jest zielono i można odetchnąć pełną piersią. Są też przemili właściciele, którzy zapoznali nas z cudownymi zwierzętami jakimi są alpaki.
Byliśmy wszyscy nimi zachwyceni i początkowo troszkę onieśmieleni ich pięknymi i mądrymi oczami, które spoglądały na nas ciekawie. Najpierw poznałyśmy dorosłe samice: była tu Celinka, Przytulanka, Szara, Pędzelek i wiele innych. Właściciel potrafił rozpoznać je wszystkie i opowiadał nam różne historie z nimi związane. Mogliśmy je nakarmić, pogłaskać dotknąć, były nami zainteresowanie ciekawie wysuwały głowy w naszą stronę. Później poznałyśmy chłopaków. Ani serce skradł alpak Piotrek (który jak się okazało ma wiele fanek na facebooku), mnie zauroczył alpak Boniek o pięknej brązowej sierści, jak się dowiedziałyśmy wełna z niego ma wysoki stopień jakości, przez co jest delikatna i „niegryząca”.
Potem razem właścicielem i alpakami poszliśmy na łąkę. Niesamowicie było spacerować w towarzystwie alpak, które podchodziły i zaczepiały nas, a potem brykały wesoło na trawie. Dowiedziałyśmy się też, że trzem alpakom: Dudusiowi, Piotrkowi i Łatkowi zakłada się kantarki (rodzaj uzdy) i można ruszyć z nimi w drogę.
A spacer to najlepsza okazja, żeby się do nich poprzytulać, ponieważ prowadzeni na smyczy pozwalają na dużo więcej bliskości. Nam się to nie udało bo zaczął padać deszcz i pokrzyżował nasze plany, ale niepogodę wynagrodziło nam niespodziewane (wcześniejsze o miesiąc) pojawienie się na świecie malutkiej alpaki Patryka… to była cudowna chwila. W Alpakarium można też od niedawna wynająć pokoje i my planujemy tam przyjechać na dłużej. Polecamy to miejsce.
Mama Agata i Ania
Info: Alpakarium
Rudka 13, Stara Kornica