23 lutego 2011r. odbył się w Lublinie wykład Paula Collarda pt. „Rozwijanie kreatywności dzieci – luksus czy ekonomiczna konieczność”, który był częścią projektu „Europejskie Kolegium Kultury”.
Paul Collard jest dyrektorem naczelnym organizacji CCE - Creativity, Culture and Education (Kreatywność, Kultura i Edukacja) mieszczącej się w Newcastle w Wielkiej Brytanii. Instytucja ta zajmuje się przygotowywaniem innowacyjnych programów edukacyjnych i kreatywnych skierowanych do dzieci i młodzieży dla rządu brytyjskiego. Pan Collard posiada 25-letnie doświadczenie w pracy w dziedzinie sztuki i jest ekspertem w tworzeniu programów, które używają twórczości i kultury jako czynnika zmian społecznych i gospodarczych.
Wykładowca zwrócił uwagę na to, jak istotne jest wychowanie dzieci w taki sposób, aby posiadły umiejętność kreatywnego myślenia, niezwykle cennego w każdej dziedzinie życia. Powołał się na badania, które wykazują, że 60% miejsc pracy nie zostało jeszcze wynalezionych – dlatego też dla rynku pracy cenni będą kreatorzy pracy, a nie poszukiwacze pracy. Przedstawił też praktyczną zasadę kreatywności: masz POMYSŁ, szukasz specjalistów, którzy w profesjonalny sposób będą twój pomysł realizować (inni pracują na rzecz twojego pomysłu). Zwrócił też uwagę na rolę twórczej edukacji, która pozwala przygotować do twórczego myślenia w przyszłości oraz twórczego zastosowania pomysłów. Istotna w tym wypadku jest jakość pomysłów. Nie tyle wiedza, co elastyczność myślenia i kreatywność stanowią walory pożądane i poszukiwane w przyszłości.
Organizacja, której jest dyrektorem za cel postawiła sobie m.in. uczenie twórczego myślenia w środowiskach obciążonych bezrobociem, brakiem perspektyw oraz patologicznych.
Poniżej przedstawiam kilka wniosków, które stanowią podsumowanie wykładu.
Potrzebne umiejętności, które należy wykształcić:
Kompetencje, które składają się na sukces:
Powody, dla których podejmowana jest edukacja:
Nauczyciel powinien zachowywać się kreatywnie, żeby odblokować kreatywność u dziecka. Wiemy, że sztuka rozwija kreatywność, ponieważ sama stanowi formę kreatywności.
Colllard zwrócił uwagę na fakt, że bardzo często dzieci nie rozumieją, o co chodzi w przekazywanej im wiedzy. Jeżeli natomiast zaangażujemy je w proces zdobywania wiedzy (postawa czynna), odniesiemy obustronny sukces edukacyjny – my wykażemy się skutecznością, dzieci odniosą wymierne korzyści. Za przykład podał zajęcia z biologii, na których omawiano choroby genetyczne. Temat był dosyć skomplikowany, ale nauczyciel zaproponował uczniom napisanie sztuki teatralnej o chorobach genetycznych. Tym samym kreatywne podejście do tematu pozwoliło zaangażować się uczniom, zgłębić temat i przyswoić wiedzę. Wiąże się to z jednej strony z otwartością samego nauczyciela, jak i oddaniem narzędzi poznania dzieciom.
Zadanie dla nauczycieli (ale również rodziców zaangażowanych w proces edukacji) to budowanie u dzieci poczucia odpowiedzialności w miejsce pasywności: należy dać młodym ludziom przestrzeń, w której mogą oni odkrywać swoją kreatywność. Kolejny cel to doprowadzenie do stanu, kiedy dzieci zaczynają generować pomysły, ale nie poprzestać na tym, ale doprowadzić do realizacji pomysłu. Najczęściej bowiem, zwłaszcza w środowiskach dotkniętych bezrobociem, ubóstwem, problemem jest wiara, że można zrealizować pomysł – brak wiary w możliwości.
Collard podał też przykład umiejętnego kierowania zmianami w postrzeganiu i wnioskowaniu u dzieci opisując sytuację, kiedy nauczyciel zapytał uczniów, jak powinno wyglądać środowisko przystosowane do zdobywania wiedzy? Pierwszego dnia dzieci opisały otoczenie szkoły: potrzebna jest sala, wyposażona w tablicę, może rzutnik multimedialny i ekran oraz pomoce dydaktyczne, żeby dzieciom nie nudziło się podczas lekcji, oprócz tego dobrze wyposażona biblioteka, wygodne ławki etc. Potem nauczyciel pokazał dzieciom film, w którym zarejestrowane zostały miejsca na świecie, gdzie dzieci uczą się, często bez ławek, sal i jakiegokolwiek uposażenia. Dzieciom najbardziej podobały się zajęcia na świeżym powietrzu, z elementami zabawy, śpiewu – te, na których widać było, że dzieci z radością i zaangażowaniem uczestniczą w lekcjach. Następnie nauczyciel znów zadał dzieciom pytanie: jakie według nich byłoby optymalne środowisko do uczenia się i dzieci odpowiedziały zupełnie inaczej niż na początku – nie zwracały uwagi na materialny wymiar takiego środowiska, ale wymieniły takie czynniki jak: zabawa, jakieś pomoce (niekoniecznie skomplikowane, patyczki, kamienie, drzewa), najważniejsze zaś były dla nich: zabawa, koncentracja, zaangażowanie. Zaznaczyły też, że bardziej pomocne w zdobywaniu wiedzy są gry i zabawy niż multimedia.
Dzieci posiadają ogromną potrzebę uczenia się, a jeśli zostaną zaangażowane w proces zdobywania wiedzy, osiągają lepsze wyniki. Rodzice również muszą być zaangażowani w edukację. Ważny jest sam proces pojmowany jako coś dynamicznego, zmiana. Jeżeli chcemy, żeby inni w ten proces się zaangażowali, musimy stworzyć wizję, która będzie spełniać pewne warunki/posiadać określone cechy:
1. dostępność (co stwarza możliwości, aby się włączyć w dany proces)
2. otwartość (dostępność dla wszystkich, bez względu na wyznanie, narodowośc, kulturę)
3. aspiracja (pragnienie, żeby włączyć się w dany projekt/proces na zasadzie: możemy to zrobić, to jest świetne!)
Naczelne cele edukacji to otwieranie horyzontów i dawanie umiejętności, a jej istotnymi cechami powinny być kreatywność i innowacja. Celem osób zaangażowanych w propagowanie wiedzy (nauczycieli, rodziców) powinno być stworzenie właściwego środowiska dla wystapienia tych cech.
Nagrania video z wykładu Paula Collarda dostępne są na YouTube pod adresem:
http://youtu.be/7TvQ2EUf66c (część pierwsza i kolejne)
Marta Nizioł-Wojniusz
Komentarze
Bardzo inspirujący artykuł. Dzięki! Czas obudzić w sobie kreatywność. Może wtedy twórcze myślenie naszych dzieci też przetrwa próbę czasu (=szkołę).
dodany: 2011-11-09 15:23:51, przez: Monika